Nowości dla małych czytelników od Wydawnictwa Alegoria.

Rynek książki dziecięcej jest ogromny, gdyż co chwilę w księgarniach pojawiają się nowe propozycje dla najmłodszych czytelników. Nie zawsze jednak łatwo jest wybrać te wartościowe, starannie wydane i ciekawie zilustrowane pozycje. Dzieci „czytają” wzrokiem i oczekują od książek wartkiej akcji oraz ciekawej fabuły. Gdy owe lektury niosą także wartościowe przesłanie to jest już idealnie.

Dziś prezentujemy trzy nowości od Wydawnictwa Alegoria, które spełniają wszystkie warunki, jakie powinny mieć dobre książki dla dzieci. Z przyjemnością do nich powracamy i serdecznie polecamy je dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

 

 

„Słodka bajka”

koszyk

 

„Słodka bajka”  to książka, która zdecydowanie wzmaga apetyt. Joanna Jagodzińska uwielbia język polski i dobrą kuchnię, dlatego z tego połączenia powstał prawdziwy smakołyk.

Wyobraźcie sobie jakby wyglądał świat, w którym na co dzień ludzie zajadają się tylko słodkościami. Torty, ciastka, rolady, rurki z bitą śmietaną i inne łakocie były podstawowymi przysmakami w słodkim królestwie. Król i królowa zamieszkujący owy przybytek wychowywali jedynego syna, który pewnego dnia w zupełności stracił apetyt… Ależ to był dramat dla rodziców! Lekarze załamywali ręce, a maści o zapachu landrynek, czy kąpiele w coca – coli nie działały… Król wpadł na pomysł, iż dziewczyna która przyniesie do pałacu danie, które zasmakuje królewiczowi dostanie jego rękę i pół królestwa!

A teraz wyobraźcie sobie królestwo, w którym ludzie zajadają się tylko słonymi frykasami. Takie, w którym królują kiszone ogórki i śledzie. Owe miejsce również znajdziecie w tej opowieści. Mało tego, znajdzie się jeszcze pewna dziewczyna, która zupełnie nie potrafi gotować, a dzięki której oba królestwa zaznały szczęścia i spokoju.

To książka, od której nie sposób nam było się oderwać. Akcja rozgrywa się od pierwszych stron tej niezwykłej historii i trwa aż po ostatnią. Urokliwe i smakowite ilustracje Joanny Paljochy idealnie współgrają z tekstem, a ich żywe, soczyste kolory z pewnością spodobają się najmłodszym.

To bardzo ważna i potrzebna lektura, która uświadamia małych czytelników jak ważna jest urozmaicona i zbilansowana dieta. Być może przekona ona łakomczuszków, że warto czasem zmienić przyzwyczajenia i próbować nowych smaków. Niejadki również znajdą tu coś dla siebie, bo choć autorka nie nakazuje i nie poucza to jednak cudownie „przemyca” wartości jakie niesie różnorodne jedzenie. Książka może stać się wstępem do wielu rozmów z najmłodszymi i być swego rodzaju wskazówką dla rodziców o tym, że warto zastanowić się nad swymi żywieniowymi przyzwyczajeniami.

 

 

 

 

„Faro ze Słonecznej Zatoki”

koszyk

 

„Faro ze Słonecznej Zatoki”  to pełna wrażeń, emocji, cennych wiadomości i przygód opowieść autorstwa Weroniki Kurosz. Tylu informacji o tych pięknych ptakach, jeszcze nie zaznaliśmy. Opisane w tej historii flamingi mieszkają na Półwyspie Jukatan w Meksyku. To malownicze miejsce oblewa Morze Karaibskie, a wiecznie zielone formacje krzewów i drzew zapewniają doskonałe warunki do życia flamingom, czyli czerwonakom.

Książka jest w twardej oprawie, liczy 56 stron i składa się z pięciu rozdziałów. Ogromnym walorem opowiadań są liczne, kolorowe ilustracje w soczystych barwach, których autorką jest Aleksandra Jamrożkiewicz. Czytając tę bajkę mieliśmy wrażenie że przenieśliśmy się do prawdziwej dżungli!

Krótkim wstępem, w którym poznajemy głównych bohaterów autorka oswaja nas z imionami i cechami charakterów tych stadnych ptaków oraz z pewnym wielkim, głośno ryczącym kotem i posępnym ptaszyskiem urubu. Następnie przenosimy się do Słonecznej Zatoki, gdzie swój dom ma Faro i jego towarzysze. Jeżeli myślicie że te ptaki, których stada liczą od 50 do 20 000 osobników żyją w zgodzie, to grubo się mylicie! W rzeczywistości owe zwierzęta widzą jedynie czubek własnego dzioba i niewiele robią sobie z potrzeb innych kompanów.

Jednak nadchodzi pewien ciężki dzień, w którym wszystko się zmieni, bo otóż flamingi, aby mogły przetrwać, musiały dokonać dużej zmiany siebie samych. To prawdziwe wyzwanie dla tych egoistycznych osobników. Faro, który jest najmłodszym w stadzie wciąż złości się, że nadal jest szary, bo już od dawna marzy o ognistej barwie. Jest także pewien bardzo nietypowy flaming – Tino, który to nigdy nie zrobił się czerwony! Dlaczego? Poszukajcie odpowiedzi wraz z tytułowym bohaterem, który przy okazji odnajdzie na plaży bardzo nietypowy skarb. Najmłodsi znajdą także wskazówki o dobrych manierach i wiele faktów o tych brodzących ptakach, które zawarto pod koniec publikacji. Z ciekawostek powiemy jedynie, że flamingi składają jedynie jedno jajo w roku!

Wartościowa pozycja o sensie przyjaźni, ogromnej roli jaką niesie rodzina i tym, że konflikty nie wróżą nic dobrego. To, że różnimy się od siebie nie może nas dzielić, a najważniejsze jest dodawanie sobie wsparcia. Ta lektura z pewnością szeroko otworzy oczy każdego czytelnika na wartości jakimi należy się na co dzień kierować.

 

 

 

 

„Org i mamutek. Spotkanie.”

koszyk

 

„Org i mamutek. Spotkanie”  to kolejna przepięknie wydana pozycja, od której nie sposób było nam się oderwać. Tym razem za sprawą Jurka Zielonki przenosimy się w prehistoryczne czasy, gdzie opodal lodowca mieszka nieustraszony Org. Wierszowana opowieść liczy 36 stron, a jej uroku dopełniają barwne ilustracje Beaty Kuleszy – Damaziak.

Wygłodniały Org, opadający z sił na skutek braku pożywienia wyrusza ze swej kryjówki, by po pas brnąć przez śnieg, poszukując wybornego jadła. Tego, kogo spotkał na swej drodze nigdy by się nie spodziewał! Mały, puchaty mamutek błagalnym wzrokiem prosił o darowanie życia, bo cóż na to by powiedziała jego mama, gdyby została sama… Osobiste wspomnienia groźnego łowcy, który stracił swą córeczkę i żonę na skutek pożarcia przez niedźwiedzia wzruszyły tak bardzo, że wpadł na nowy, genialny plan.

Jak Org zaspokoi swój wilczy głód? Czy młodemu mamutowi uda się odnaleźć zagubioną w zaspach śnieżnych mamę i całe, liczne stado? A może jedno i drugie mają ze sobą coś wspólnego? Koniecznie się o tym przekonajcie. Dowcipna, pozbawiona infantylizmu, wzruszająca opowieść, dzięki której dzieci będą miały okazję poznać także nazwy nacieków skalnych, oraz zobaczyć jak wygląda oszczep, topór, czy maczuga. Bardzo cieszymy się na wiadomość, że to pierwszy tytuł z serii książek. Kolejne zapowiadają się równie ciekawie! Polecamy.

 

 

 

 

 

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo alegoria logo

4 thoughts on “Nowości dla małych czytelników od Wydawnictwa Alegoria.

  • 06/04/2018 at 21:31
    Permalink

    Bardzo ciekawe propozycje. Chętnie się im przyjrzę z bliska. Najbardziej spodobały mi się ilustracje w ostatniej książce.

  • 07/04/2018 at 16:11
    Permalink

    Piekne książeczki, juz po samych okładkach chce sie je czytac

  • 07/04/2018 at 18:51
    Permalink

    Tak, okładki zdecydowanie przykuwają wzrok, choć środek jest równie interesujący 🙂

  • 07/04/2018 at 18:52
    Permalink

    Zdecydowanie warto się z nimi bliżej zapoznać 🙂 Nas urzekły zarówno treści, jak i ilustracje 🙂

Comments are closed.