Lukrecja na pierwszym planie – Wydawnictwo ZNAK EMOTIKON

Pamiętam jak niedawno z wielką przyjemnością odkrywałam z dziećmi świat Mikołajka, a teraz na naszej czytelniczej drodze stanęła Lukrecja. Anne Goscinny, córka twórcy kultowej serii o Mikołajku przygotowała serię przygód z dziewczęcą bohaterkę w roli głównej. Moje dzieci z miejsca zakumplowały się nastoletnią Lulu, a mnie z przyjemnością czytało się jej liczne szkolne i domowe perypetie.

 

koszyk

„Lukrecja na pierwszym planie”

tom 3

Autorka: Anne Goscinny

Ilustracje: CATEL

Przekład: Magdalena Talar

Wydawnictwo: Znak Emotikon

Ilość stron: 208

Oprawa: twarda

 

To już trzeci tom przygód szóstoklasistki Lukrecji. Każdy tom można czytać niezależnie, historie zawarte na kartach książki nie są ze sobą powiązane, choć zachęcam do przeczytania wszystkich.

W najnowszej części znajdziecie aż dziesięć historii, które kipią humorem. Dwunastoletnia Lulu dorasta i pragnie zmian. Zaczyna od planów na nowy pokój, później odbywa staż u mamy w pracy, przyglądając się rozprawie sądowej, przeżywa także swoją pierwszą radę klasową, podczas której będzie reprezentować uczniów. Będzie dużo o rodzinnych relacjach i patchworkowej rodzinie dziewczynki, nie zabraknie pierwszego zauroczenia, czy dylematów co podarować mamie w dniu jej święta. Będzie również coś o sporcie i o filmie, który nakręcano tuż pod domem dziewczynki. Będzie nowa koleżanka w klasie i mój ulubiony rozdział o spisywaniu wspomnień.

Książka jest bardzo współczesna, dzieci z chęcią po nią sięgną. Być może odnajdą w niej kawałek siebie. Są zombiaki z popularnej gry komputerowej, jest nowoczesna babcia, są rozwiedzeni rodzice, którzy mimo rozstania potrafią żyć w zgodzie i wspólnie celebrować wielki dzień. Warto sprezentować tę książkę młodym czytelnikom, a nawet przeczytać ją wspólnie z dzieckiem, ponieważ będzie ona punktem wyjścia do wielu rozmów o sprawach, które często bywają trudne, zwłaszcza dla najmłodszych. Polecamy!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Znalezione obrazy dla zapytania znak emotikon

Dodaj komentarz