Seria: Wydarzyło się naprawdę – „Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej”. Wydawnictwo SQN

27/05/202227/05/2022 Karolina biografia, Jacek Sarzało Yvette Żółtowska-Darska, legenda, piłka nożna, piłkarze, Seria: Wydarzyło się naprawdę - "Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej". Wydawnictwo SQN, sportowcy

Czytam z dziećmi bardzo dużo biografii. Mamy za sobą lektury o wielkich pisarzach, poetach, pianistach, podróżnikach, odkrywcach i kilka książek o piłkarzach. Ostatnio przeczytaliśmy kolejną historię z serii „Wydarzyło się naprawdę”. To cykl bardzo ciekawych książek, pokazujących prawdziwe życie wielkich mistrzów murawy!

„Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej” to słodko – gorzka historia piłkarza, który powiedział:

„Nigdy nie zależało mi na tym, by być dobrym piłkarzem. Zawsze skupiałem się na tym, by być szczęśliwym”.

Czytając tę książkę zauważyłam, że te słowa bardzo mocno w niej wybrzmiały. Właśnie takie życie wiedzie znany na całym świecie Ronaldo de Assis Moreira, czyli Ronaldinho. Warto przyjrzeć się tej postaci z bliska i przekonać się, że życie gwiazd z pierwszych stron gazet nie jest usłane jedynie różami.

„Ronaldinho. Czarodziej piłki nożnej”

Czytaliśmy tę opowieść z zapartym tchem. Zadziwiało mnie jak wiele w życiu może przejść jeden człowiek. 21 marca 1980 roku przyszedł na świat mały Ronaldinho, jako trzecie dziecko w rodzinie. Pięcioosobowa familia żyła skromnie, mieszkała w robotniczej dzielnicy, w małym 70 metrowym domku. Tata naszego bohatera był piłkarzem, ale zrezygnował ze sportu i podjął pracę jako sprzedawca, a następnie pracował w stoczni jako spawacz. Mama Ronaldinho pracowało w szpitalu, jako pielęgniarka. Żyli w otoczeniu licznej rodziny, chłopiec miał 17 wujków i 64 kuzynów.

Cóż robił w wolnych chwilach mały Ronaldinho? Jak na Brazylię przystało – kopał piłkę! Tam niemal każdy chłopiec na pierwsze urodziny dostaje piłkę 🙂 Naszemu bohaterowi towarzystwa do gry nigdy nie brakowało, grywał nawet z psem! 😉 Wielkim mentorem chłopca był jego tata, który zmarł nagle, gdy Ronaldinho miał zaledwie 8 lat. W chwili śmierci taty chłopiec już od dwóch lat był zawodnikiem akademii Grêmio i wiedział całym sercem, że będzie piłkarzem.

Jak potoczą się losy niezwykle utalentowanego Brazylijczyka? Czy jest przepis, by trafić na sam futbolowy szczyt? Czy można pogodzić zawirowane życie prywatne ze sportową karierą?

Koniecznie warto poznać tę postać! Ronaldinho wygrał mundial i Ligę Mistrzów, zdobył Złotą Piłkę, był mentorem samego Leo Messiego, ale przeżył także wielką tragedię i trafił za kratki. To wszystko wydarzyło się naprawdę!

O innych książkach z serii przeczytacie tutaj: „Van Dijk. Holenderska skała” i „Mbappé. Nowy książę futbolu”.