Seria komiksów Totalna Masakra cz.1 „Bo Gagata była głodna” – wydawnictwo POKEMBRY

Dzisiaj przychodzę do Was z prawdziwą petardą, a właściwie z „Totalną Masakrą” która bardzo zamieszała w naszym czytelniczym świecie. Jest to pierwszy z serii komiks którego tytuł – „Bo Gagata  była głodna” gwarantuje dobrą zabawę i dużą dozę humoru.

Pokembry  to trójka twórców działających na scenie komiksowej od kilkunastu lat. Bartosz Sztybor, Piotr Nowacki i Łukasz Mazur przygotowują wspólnie publikacje dla dzieci i dorosłych, które są bardzo ciepło odbierane przez czytelników. My pokochaliśmy ich między innymi za takie tytuły jak seria „W koronie” (wydawnictwo Tadam) czy „Niebieska Kapturka” (wydawnictwo Tashka). Tym razem z ogromną przyjemnością i pełnych emocji ciekawością sięgnęliśmy po pierwszy zeszyt z nowej serii, który dosłownie „pochłonęliśmy” na raz!

 

 

Komiks wydany jest w miękkiej oprawie, na papierze offsetowym i liczy 24 strony. Za pomysł i scenariusz odpowiedzialny jest Bartosz Sztybor, ołówkowe szkice plansz przygotował Piotr Nowacki, zaś całość uzupełnił o tusz i kolory Łukasz Mazur. Opowieść spodoba się dzieciom, młodzieży i dorosłym! Bawiłam się doskonale wraz z trójką swych małych czytelników i już czekamy na więcej!

Nie chciałabym zdradzać Wam tekstu, bo cała przyjemność to odkrywać go wspólnie z dzieckiem, ale wspomnę choć odrobinę. Jak już wskazuje tytuł Gagata była głodna, bardzo głodna, ale nie uzupełniła lodówki przysmakami, a pora już późna… Gdy ser Ardian zaczął już snuć czarny scenariusz tego jak ich organizmy zaczną się wyniszczać z braku pożywienia, Gagata wpadła na genialny pomysł! Wszak najlepsze i darmowe wyżerki są na imieninach u cioć. Trzeba przejść jedynie test kizi – mizi i voilà – można zacząć ucztę. Dotarli na wyżerkę, stół uginał się od rarytasów, wszystko smakowało im wyśmienicie tylko Gagata nie przewidziała jednego! Gazowana popitka to nie był właściwy wybór. Teraz dopiero zacznie się akcja…

Niesztampowy humor, wciągająca fabuła, świetne ilustracje – nie ma mowy o nudzie! Do tego wartościowy, choć komicznie ukazany przekaz, trzeba bowiem brać odpowiedzialność za swoje czyny, nawet gdy są nim skutki przejedzenia. Naszykujcie się więc na niekontrolowane pruknięcia, bowiem gaz wymieszany z dużą ilością jedzenia robi swoje 😉

 

 

 

 

 

 

koszyk

Komiks spodoba się czytelnikom w wieku od około 6 lat. Czyta się go szybko, a czcionka nie jest drobna, więc te dzieci które zaczynają przygodę z samodzielnym czytaniem też będą zadowolone. Forma lekkiego, podręcznego zeszytu jest bardzo wygodna, bo można go wszędzie zabrać: do szkoły żeby podzielić się z kumplami świetną, zabawną lekturą, do samochodu, żeby nie marnować czasu w korkach, czy do lekarskiej poczekalni gdzie czasem trzeba odsiedzieć swoje. Koniecznie zwróćcie uwagę na te kolory! Każda strona to inne barwy, odcienie, operowanie światłem i tonacją. Widać tu kawał świetnej roboty, którą warto docenić. Komiks wydany jest własnym, niewielkim nakładem przez jego twórców, więc nie chcę straszyć, ale warto się pospieszyć i zdobyć swój egzemplarz bo później może być już za późno. Bardzo polecam.

 

 

Brak dostępnego opisu zdjęcia.POKEMBRY