Seria dla przedszkolaków „ELMER” – Wydawnictwo PAPILON
David McKee jest brytyjskim pisarzem i ilustratorem, twórcą literatury dziecięcej i słynnego na cały świat słonia w kratkę – Elmera. Równo 50 lat temu (w 1968 roku) napisał i zilustrował pierwszą książkę o tym uroczym, kolorowym zwierzaku. Łącznie to aż 22 tomy które sprzedano w niespełna 8 milionach egzemplarzy i przetłumaczono aż na 50 języków. W Polsce dzięki staraniom Wydawnictwa Papilon również możemy cieszyć się tą serią. W naszym domu Elmer zagościł dawno i obecnie umila wieczory już mojemu trzeciemu małemu czytelnikowi, choć starszaki także z przyjemnością i sentymentem wsłuchują się w te pięknie zilustrowane opowiadania.
Książki wydane są w dużym formacie, w twardych oprawach i spodobają się dzieciom już od około drugiego, trzeciego roku życia. Będę idealne dla przedszkolaków, a nawet dzieci wczesnoszkolnych, gdyż zawierają niewiele tekstu na stronie, poza tym jest on napisany dużą, wyraźną czcionką co sprzyja samodzielnej lekturze i daje ogrom satysfakcji z jej przeczytania.
Elmer to słoń do którego wszyscy przychodzą po radę. Zawsze podejmuje inicjatywę i potrafi zmotywować innych do działania. Jest dowcipny, cierpliwy i ma naturę badacza. Trzy ważne słowa są jego mottem życiowym: sprawdźmy, poszukajmy, dowiedzmy się. Odznacza się poczuciem humoru, umiejętnościami społecznymi i pozycją w grupie. Opowieści o nim możecie znaleźć w pojedynczych wydaniach jak i zbiorowych tomach.
„Elmer i wyścig” – 32 strony – jedno opowiadanie.
Pewnego dnia Wilbur – kuzyn Elmera proponuje organizację wyścigów dla młodych słoni, gdyż koniecznie chcą one sprawdzić który z nich jest najszybszy i najlepszy. Zwierzęta dzielnie trenują, przygotowując się do wyzwania i w dniu biegu na mecie staje dziewięciu odważnych. Każdy zawodnik oznaczony został innym kolorem. Życząc powodzenia uczestnikom Elmer zawołał, aby pamiętali iż „nie liczy się kto jest najszybszy, czy najwolniejszy, ale w jaki sposób pokona trasę”. Rozpoczął się szaleńczy bieg, w którym każdemu ze słoni przydarzyło się coś innego (jedne nie znalazły drogi, inne pobiegły w złym kierunku, ktoś podłożył nogę rywalowi, kolejny się zranił). Mimo wielu przygód i wrażeń finał jest bardzo zaskakujący! Kto zdobędzie medal? Koniecznie przekonajcie się sami, a będzie to dla Was ogromnym zaskoczeniem.
„Elmer i wyjątkowy dzień” – 32 strony – jedno opowiadanie
Zbliżała się ważna uroczystość – Dzień Elmera i stąd też wszystkie słonie zaczęły się malować by wziąć udział w paradzie. Głośne i podekscytowane narobiły ogromnego hałasu, co nie spodobało się innym mieszkańcom. Lew, tygrys, małpy króliki i cała reszta przyjaciół z dżungli bardzo prosiły o spokój, ale Elmer nie mogąc opanować radosnych słoni wpadł na pewien genialny pomysł – zaprosił wszystkich na wspólną, uroczystą paradę. Warunek był jeden – musiały się pomalować! Teraz to dopiero rozpoczęła się zabawa! Kolorom, wzorom i pomysłom nie było końca. Najciekawsze jednak przed Wami, bo otóż zwierzaki wpadły na jeszcze jeden genialny pomysł i zaskoczyły słonie czymś bardzo śmiesznym. Przekonajcie się sami 🙂
„Elmer. Kolorowe przygody” – 4 opowiadania – 128 stron
W tym zbiorze znajdziecie 4 opowiadania.
W pierwszym Elmer spotyka małego słonia w przebraniu, który ma ogromny kłopot, gdyż jego strój podarł się przez kolczasty krzew. Pomaga przyjacielowi i prowadzi go do cioci Zeldy, jednak musi się wiele „nagimnastykować” bo droga jest dość długa i trzeba przejść niepostrzeżenie, unikając spojrzeń innych. Super El nie chce stać się pośmiewiskiem.
W kolejnych przygodach tytułowy bohater ratuje z opresji ogromne stado ptaków ukrytych w jaskini. Wystraszone i przejęte skryły się bowiem przed ogromnym, paskudnym i wstrętnym ptakiem, który na domiar złego grozi że na samym straszeniu nie pocznie, jeżeli nie będą mu poddane. Na szczęście pomysłowy Elmer wpada na genialny pomysł, w który włącza wszystkie ptaki. Czy wspólnymi siłami i podstępem uda się pokonać prześladowcę?
Trzecia historia mówi o słoniowym Mikołaju. Trwają właśnie przygotowania do świąt, jest choinka i są prezenty. Dużo śniegu i zabawy. Jest także wielka niespodzianka i dużo radości z ujrzenia pierwszy raz Mikołaja!
Ostatnia opowieść jest bardzo melodyjna, gdyż dotyczy pewnej piosenki, która tak bardzo wpada w ucho, że nucą ją szybko wszyscy mieszkańcy dżungli. To młodsza koleżanka Elmera – Różyczka była sprawczynią całego zamieszania i „zaraziła” śpiewem każdego kogo kolorowy słoń w kratkę mijał na swojej drodze. Z czasem melodia staje się problemem, ale Elmer wpada na cudowny i zabawny sposób pozbycia się jej z pamięci wszystkich zwierząt. A jaki? To już przekonajcie się sami.
A to nasz ukochany, pluszowy Elmer, bez którego Staś nie wyobraża sobie spokojnego i kolorowego snu 🙂
Serdecznie polecamy zaprzyjaźnienie się z Elmerem. To niezwykłe ciepłe, zabawne i przepięknie zilustrowane opowieści, które niosą wartościowy przekaz i stają się podstawą do rozmów z dziećmi na wiele ważnych tematów. Dzięki temu bajecznie kolorowemu słoniowi nauczymy dzieci właściwych postaw, którymi należy kierować się w życiu, dodamy im pewności siebie i zaszczepimy ciekawość do otaczającego ich świata. Książki są cudownie wydane i idealnie nadają się na prezent dla małego, żądnego przygód czytelnika.
