Pogoda dla puchaczy. JESIEŃ – Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Jesień jest piękna. Uwielbiamy spacery wśród szeleszczących pod nogami liści. W tym roku ta pora okazała się wyjątkowo ciepła i pogodna, więc przechadzki umilają nam każdy dzień. Wieczorami zaś sięgamy po książki w jesiennym klimacie i mamy kilka ulubionych tytułów. Jednym z nich jest lektura z tą uroczą sówką na okładce. Bubuś i jego oczy zdecydowanie skradli nasze serca. To idealna propozycja dla wszystkich miłośników przyrody.
Marcin Kozioł i Bartek Jędrzejak zapraszają małych czytelników do opowieści o puchaczu Bubusiu, który jest najmłodszym z czwórki rodzeństwa, ale za to najbardziej rozgadanym. O perypetiach głównego bohatera, jego rodzinie i jesieni dowiecie się wielu fascynujących faktów. Dodatkowo odkryjcie tajniki prognozy pogody i nauczycie się odczytywać ją z obserwacji. Ponadto krótkie filmiki, które możecie obejrzeć po wpisaniu w telefonie specjalnych kodów wyjaśnią Wam wiele zagwozdek. Dzieci będą mogły także puścić wodze fantazji i wypełniać przeznaczone na ten cel strony, np. pamiątkami ze spacerów, czy rysunkami. Dzięki temu książka będzie wspaniałą pamiątką na lata i czymś osobistym.
Książka składa się z opowiadania, które przeplatają liczne przyrodnicze ciekawostki. Najmłodsi poznają różnice między jesienią kalendarzową, a astronomiczną, dowiedzą się wielu faktów o największych sowach żyjących w Polsce (nas np. rozbawiła naukowa nazwa puchaczy – BUBO BUBO, o której nie mieliśmy pojęcia), a także oswoją się z zagadnieniem pogody. Ciekawostki te podane są bardzo przystępnie, dlatego zapadną na długo w pamięci, nie tylko najmłodszych. Jakże działa na wyobraźnię dziecięcą fakt, iż trasa samochodem do Słońca zajęłaby nam 200 lat, gdy światło słoneczne dociera do nas w 8 minut! Ponadto zmienność pór roku, rodzaje chmur, powody żółknięcia liści, pojęcie mgły i wiele, wiele więcej znajdziecie na kartach tej pierwszej z serii książek pozycji.
Opowieść zaś dotyczy rodzeństwa sówek, które musi się usamodzielnić i wyruszyć w świat, by każdy z nich znalazł swój własny kawałek lasu. Bubuś, jako najodważniejszy z rodzeństwa, przemierza drogę z najszerzej otwartymi bursztynowymi oczami – czasami ze zdziwienia, ale częściej z podziwu dla tych wszystkich zjawisk przyrody, które odkryjecie wspólnie z puchaczem. To on decyduje się na lot na chmurę, a jesienią odkrywa babie lato! Humoru i emocji z pewnością nie zabraknie!
Piękne, liczne i barwne ilustracje Małgorzaty Osieleniec umilają lekturę i nadają jej wyjątkowego charakteru.
Książkę polecamy dzieciom w wieku około 5-9 lat, choć i starsze pociechy będą mogły wykorzystać wiedzę w niej zawartą np. podczas szkolnych zajęć. Czcionka jest duża, wyraźna, rozdziały krótkie, więc młodsze dzieci z pewnością same chętnie sięgną po tę lekturę. My już nie możemy doczekać się kolejnego tomu, tym razem o zimie. Z pewnością i w nim nie zabraknie wrażeń. Ponoć dowiemy się z niego o pierwszym spotkaniu ze śnieżnym puchem i błyszczącym lodem, a nawet próbach uprawiania sportów zimowych… czasami całkiem mimo woli. To z pewnością będzie doskonała zabawa.
Pingback: Pogoda dla puchaczy. ZIMA – Wydawnictwo Prószyński i S-ka – wNaszejBajce.pl