Gigant Poleca. Tom 4/2021. W dalekiej galaktyce – Wydawnictwo EGMONT
Prenumerowanie komiksów Gigant Poleca było świetnym pomysłem, bo dzieci z radością wyczekuję każdego kolejnego tomu przygód swoich ulubionych bohaterów.
Dziś przedstawiamy Wam już czwarty tom. Serię tę znajdziecie także w księgarniach online i stacjonarnie, nie tylko w prenumeracie.
Michasia zaprasza na recenzję!
„Gigant poleca. W dalekiej galaktyce” jest kolejnym zdobywającym furorę tomem pełnym najróżniejszych komiksów, o kultowym Kaczorze Donaldzie!
Jak zwykle oprócz znanego ptaka, pojawią się tu także zabawni siostrzeńcy Donalda, Myszka Miki, zdumiewający Kwantomas, Wujek Sknerus, Dziobas oraz wiele innych równie ciekawych bohaterów, zarówno znanych jak i mniej kojarzonych, którzy urozmaicą naszą lekturę!
Główną i zarazem pierwszą historyjką komiksową jest „Strażnik czasoprzestrzeni”. Jest to dość długa opowieść, która została motywem przewodnim tego tomu. Ta historia jest także jedną z moich ulubionych. Donald, nie szczyci się najlepszą pracą (bycie pomocnikiem asystenta zastępcy sprzątacza w fabryce margaryny nie jest jego wymarzonym zajęciem) zwłaszcza, kiedy czasem czuje się lekko pomiatany, jednak na razie to musi mu wystarczyć. Przynajmniej w swojej ukochanej grze, w której wciela się w postać Technodona czuje się doceniony, gdyż jako jedyny gracz dostał się aż na jedenasty poziom. Ale cóż, to tylko gra, a nie prawdziwy sukces. Donald jednak zamiast zająć się poszukiwaniem lepszego sposobu na zarobek, skupia się na wielkim zlocie graczy, gdzie producenci gier miewają iście szalone pomysły. Na tyle, że w tłumie barwnie przebranych fanów nikt nie zwraca uwagi na dwóch podejrzanych typków… i tu nasza szalona historyjka, rodem z kosmosu zaczyna się na poważnie. Porwanie przez kosmitów? To dalej gra, sen, jawa czy może rzeczywistość? Donald będzie musiał nie tylko odkryć, co jest grą, a rzeczywistością, lecz także samodzielnie się z tym zmierzyć…
Kolejną świetną historią, która także zasługuje na podium jest „Tajemnica głębin”, której tym razem głównym bohaterem jest Myszka Miki. Ta detektywistyczna i przyprawiająca czytelnika o dreszczyk emocji historia dzieje się na statku badaczy, których celem jest sfotografowanie największej morskiej głębiny. Zapowiada się ciekawa przygoda, a reszta załogi wydaje się całkiem sympatyczna. Jednak jak zawsze nie może obejść się bez problemów! Podczas przygotowywania się do misji wciąż pojawiają się dziwne przypadki. Czyżby sabotaż? Tajemnica powiększa się, kiedy wśród toni oceanu odkrywa się rzeczy, których wcale nie powinno tam być… Miki trafia na kolejną zagadkę!
Trzecią najciekawszą historyjką jest moim zdaniem „Źródło blasku”, także o Kaczorze Donaldzie, jednak pojawia się tam również kochany wujek Sknerus! Największym problemem tych dwóch Kaczorów są niewypolerowane monety: dla Donalda jest zawsze zbyt wiele matowych, a dla Sknerusa zbyt mało wyczyszczonych. Mimo godzin spędzonych na czyszczeniu, pieniążków wciąż pozostają brudne. Sytuacja jednak się zmienia, kiedy Harpagon odnajduje informacje o źródle, które nadaje blask drobnym rzeczom z metalu. Jednak żeby odnaleźć tę wodę, Donald będzie musiał przebyć długą drogę, a narastające po drodze problemy i nieszczęścia niekoniecznie mu w tym pomagają…
Oprócz tych trzech historii jest kilka innych, których jednak treść pozostanie na razie niespodzianką. Mogę jednak obiecać, że decydując się przeczytać ten tom, nie tylko zostaniesz wciągnięty w wielki wir przygód, lecz także spędzisz niezapomniane godziny wspólnie z ukochanymi bohaterami! Zawsze warto mieć pod ręką taką niezwykłą książkę, która w przypadku ataku nudy z pewnością uratuje Cię z opresji! Komiksy z tak dobrze znaną wszystkim fanom kreską charakterystyczną dla Kaczora Donalda zawierają ponad 250 stron. Wartka fabuła, nierzadko czytana na jednym wdechu i zwroty w akcji sprawiają, że możemy się dowiedzieć jak skończy się dany komiks tylko wtedy, kiedy go skończymy, a wcześniej możemy snuć jedynie nietrafne domysły. Książka idealna zarówno dla małych jak i dużych fanów Kaczora Donalda i jego przyjaciół, jak zwykle zapewniająca czytelnikowi ogromną dawkę humoru jak i porządny dreszczyk niezapomnianej przygody!
Michalina, lat 13