Ekspres Polarny – Wydawnictwo TEKTURKA – patronat bloga
Tegoroczna jesień obfituje w wyjątkowe książki i bardzo się cieszę że mogę odkrywać z dziećmi prawdziwe literackie perły. Jeszcze bardziej raduje się moje serce gdy mogę tak pięknym książkom udzielać patronatu.
Dziś recenzja jednej z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku! Mój patronat. Nasza perełka – „Ekspres Polarny”.
PREMIERA KSIĄŻKI 4 PAŹDZIERNIKA
Książka została napisana ponad 30 lat temu. Amerykański pisarz i rysownik Chris Van Allsburg stworzył ciepłą, poruszającą, chwytającą za serce opowieść o magii świąt. Historia stała się klasykiem literatury dziecięcej i sprzedała się w ponad 12 milionach egzemplarzy. Zyskała także miano bestsellera „New York Timesa” i otrzymała Medal Caldecotta – prestiżową amerykańską nagrodę. W 2004 roku do kin weszła ekranizacja tej opowieści, a w główną rolę wcielił się Tom Hanks.
Teraz możemy cieszyć się polskim wydaniem książki dzięki wydawnictwu Tekturka. Wielu małych czytelników i ich rodziców czekało na ten moment z wypiekami na twarzach, między innymi i my: ja i trójka moich małych czytelników!
Jest wigilia. Chłopiec wytęża słuch, bo marzy by usłyszeć odgłosy dzwoneczków sań Świętego Mikołaja. Słyszy jednak syk buchającej pary, bo pod jego dom podjechał pociąg… Niezwykły pociąg, który zabiera malca w podróż. W płatkach śniegu mknie on wraz z innymi dziećmi na Biegun Północny. Wspólnie śpiewają kolędy, piją gorące kakao i pędzą, by dotrzeć na północ. Wielkie miasto leżące na samym szczycie kuli ziemskiej wypełnione elfami czeka na dzieci. Właśnie tu Święty Mikołaj podaruje komuś pierwszy świąteczny upominek! Dużo szczęścia ma chłopiec, bo to jego zaprosił do siebie Mikołaj. Zapytał czego młodzieniec pragnie, a on poprosił o srebrny dzwoneczek z sań. Święty spełnił życzenie i pomknął saniami w polarne przestworza, a chłopiec schował swój wymarzony dar do kieszeni. Niestety w drodze powrotnej gdy sięgnął po swój skarb zorientował się że kieszeń jest dziurawa, a dzwoneczka nie ma… Serce pękało mu z rozpaczy.
Święta to magiczny czas. To chwile ciepła, radości i spełnienia. Nie ma w nich miejsca na smutek, dlatego przekonajcie się jak zakończyła się ta historia! Wiara potrafi zdziałać cuda, a dźwięk dzwonka można słyszeć całe życie… Jak? Koniecznie sięgnijcie po tę opowieść.
Nigdy nie traćmy tej wspaniałej dziecięcej wyobraźni i wiary. Pozwalajmy sobie na marzenia i dążmy do ich spełnienia. Ta cudowna, wymowna, delikatna opowieść skierowana jest do czytelnika w każdym wieku, bo każdy zaczerpnie z niej coś dla siebie. Już nie mogę doczekać się grudniowych, długich wieczorów gdy przy cieple kominka i zapachu choinki usiądę z dziećmi i zagłębię się po raz kolejny w tę książkę. Z niej bije autentyczna magia, dziecięca wrażliwość i ogrom miłości. Czytajcie z dziećmi i wspólnie nasłuchujcie dźwięku zaczarowanego dzwoneczka! Polecam z całego serca.
Ulubiona mojej córki
My także ją uwielbiamy! 🙂
mam tą książkę w języku angielskim…dzieci uwielbiają razem ze mną
Bardzo się cieszę!