„Cyrk martwych makabresek. Franek i Finka” – Wydawnictwo Zygzaki

Po czym poznać dobrą książkę? W naszym domu jest jeden wyznacznik – gdy dziecko w każdej wolnej chwili przynosi mi ją pod nos i mówi: czytamy dalej!

Tak właśnie było z powieścią „Cyrk martwych makabresek. Franek i Finka”, którą czytałam dzieciom wszędzie i o każdej porze dnia i wieczoru. To również pierwsza książka fantasy, którą mój najmłodszy syn Staś był tak bardzo oczarowany. Dynamiczna, wartka, przygodowa, a do tego wciągająca!

Wydawnictwo Zygzaki weszło na rynek książki dziecięcej z przytupem! Książka Anety Jadowskiej jest pozycją wielowymiarową, a już sama okładka przykuwa wzrok i gwarantuje, że wiele się tutaj dzieje.

Franek i Finka to para bliźniąt, która doskonale orientuje się w domowej sytuacji, choć rodzice pragną ich chronić przed zmartwieniami. Ich mama choruje na raka, czeka ją operacja i leczenie, a dzieci na ten czas mają wyjechać na wakacje do dziadka. Ale nie jest to zwykły dziadek! Wygląda nieco ekscentrycznie i potrafi czarować, a do tego prowadzi swój Cyrk Jutrzenka, w którym dzieją się niezwykłe rzeczy.

Dzieci pełne emocje pakowały kufry i szykowały się do wyjazdu. Tam gdzie jechały nie działały telefony, a kontakt z mamą miały dzięki magicznym notesom, które przekazywały sobie pisane na odległość wiadomości.

Za Bramą na dzieci czekał zupełnie inny, nieznany dotąd świat… Tygrysy biegające wolno, pajęczyca, niemowlę smoka, niebezpieczne elfy, motyle wielkości słoni, a do tego wróg dziadka Sylwester Żuczek. W tym wszystkim jest coś jeszcze – kolor fioletowy, który nie zwiastuje niczego dobrego, a który Franek często widzi…

Na kartach książki naprawdę dużo się dzieje, a akcja toczy się bardzo dynamicznie. Wyraźni bohaterowie o różnych charakterach, rodzeństwo, które skacze sobie często do oczu, ale kocha się całym sercem, do tego dużo humoru i mrocznych, kryminalnych wątków sprawi, że tej książki nie da się odłożyć na bok! My nie potrafiliśmy się z nią rozstać, dopóki nie dobrnęliśmy do końca.

Wakacje dzieci przerodziły się w prawdziwe wyzwanie, w którym stawką było życie! Historia jest niebanalna, bo znajdziecie tu wszystko, co potrzebne jest, by zainteresować młodego czytelnika książkami. Nie ma ani chwili nudy, tempo jest szybkie niczym iskry ognia, a cel najważniejszy na świecie.

koszyk

Dużym walorem tej powieści jest klimat ilustracji. Magdalena Babińska nadała im tajemniczości, magii i emocji. Idealnie komponują się z historią jedenastoletnich bliźniąt.

Trudno określić mi wiek, na jaki ta książka będzie idealna, bo ja bawiłam się przy niej równie dobrze jak trójka moich dzieci. Myślę, że z powodzeniem możecie proponować ją dzieciom od około 9 roku życia, nastolatkom i innym dorosłym, a najlepiej przeczytajcie ją wspólnie! Bardzo polecamy i czekamy na kolejne ciekawe książki wydawnictwa Zygzaki. Jestem pewna, że jeszcze nie raz nas zaskoczą!

„Cyrk martwych makabresek. Franek i Finka”

Tekst: Aneta Jadowska

Ilustracje: Magdalena Babińska

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Ilość stron: 366

Dla dzieci: 9+

Wydawnictwo ZYGZAKI

Wydawnictwo Poznańskie

Dodaj komentarz