Książki dla dzieci 0-3 lata – 19 najlepszych propozycji!

O zaletach czytania dzieciom wspominałam już dawno w zakładce DLACZEGO WARTO CZYTAĆ DZIECIOM i zawsze możecie tam zerknąć, lub podesłać innym niedowiarkom 🙂 O tym, że przygodę z książką zaczynamy od małego, takiego naprawdę malutkiego bobaska, też zapewne wiecie, bo „czym skorupka za młodu nasiąknie…”

Dlatego dziś przygotowałam spory zestaw książeczek dla tych najmniejszych dzieci, w wieku od 0 do około 3 lat, a nawet więcej, bo Staś, choć skończy niedługo 4 latka to nadal takie pozycje książkowe uwielbia i sam przynosi do oglądania i czytania. Są to w dużej mierze nowości, które stały się absolutnym hitem w naszym domu. To książeczki z różnych wydawnictw, o  bogatej tematyce i atrakcyjnej szacie graficznej, łącznie aż 19 tytułów! Jestem pewna że wybierzecie z nich coś dla swoich małych czytelników.

 

 

Jako debiutujące na naszym blogu wystąpi  Wydawnictwo Tekturka, które odkryliśmy niedawno i zachwyciło nas „od pierwszego wejrzenia”. Przeglądałam długo ich ofertę dla najmłodszych i byłam zauroczona, jednak gdy paczuszka do nas dotarła zachwyt był jeszcze większy! Świetnie przemyślane, pięknie wydane, starannie wykonane i co najważniejsze „wciągające” czytelnika książeczki, gdyż nie ma dnia, aby Staś ich nie czytał po swojemu, lub nie przynosił mamie, tacie, babci, czy dziadkowi z prośbą – „czytaj!”

Książeczki są cało-kartonowe, z zaokrąglonymi rogami, w formacie idealnym dla małych rączek.

Seria twarze to dwa tytuły dla dzieci w wieku od 3 miesięcy. Niemowlęta już od pierwszych dni życia oglądają twarze, oczywiście najczęściej mamy, taty, czy rodzeństwa. Specjaliści od psychologii uważają, że niemowlęta zwracają właśnie szczególną uwagę na twarze, a zwłaszcza oczy. Stąd też seria ta została specjalnie przygotowana z myślą o naturalnej potrzebie maluszków. Dodatkowo pomaga pociechom w nauce rozpoznawania różnych emocji.

 

 

 

 

 

 

 

 

Seria Dobra Książeczka to aż siedem tytułów skierowanych do dzieci w wieku od 0-3 miesięcy, aż do 3 lat.

Wydawnictwo zrobiło tu „kawał dobrej roboty” bo kupując tę serię mamy pewność, że jest ona idealnie dostosowana do wieku. Pierwsze książeczki zawierają jedynie ilustracje, kolejne posiadają pojedyncze słówka (np. odgłosy wydawane przez zwierzęta), następne mają po jednym zdaniu na stronie, a te skierowane do dzieci od 2 lat posiadają odpowiednio więcej, kończąc na całych dłuższych opowiadaniach dla trzylatków.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydawnictwo Wilga  proponuje dla maluchów genialną serię książeczek rozkładanych, z ruchomymi elementami. Taka forma z pewnością zaciekawi nawet najbardziej wybrednego małego czytelnika. U moich dzieci budzą pełen zachwyt, nawet wśród starszaków! No bo czy to możliwe, aby wyskakująca z dżungli papuga, czy zajadająca banana małpka, lub wielka paszcza sennego lwa nie wywołała okrzyków radości? Koniecznie zaopatrzcie się w te pozycje. Z tej serii znajdziecie jeszcze wiele innych, warto skomponować pokaźną biblioteczkę. Twarda oprawa, grubsza, solidna tektura, piękne kolory i po 1-2 zdaniach na stronie. My posiadamy dwa tytuły:

„Zwierzaki w dżungli” z cudownymi buziakami i miejscami, które owe istoty zamieszkują.

„Zwierzaki uczą dzieciaki – LICZBY”  która nauczy pociechy liczenia od 1 do 5, poprzez pełną humoru wędrówkę po świecie liczb.

Fajne, krótkie rymowane wierszyki wpadają szybko w ucho, a wyskakujące zwierzątka zachęcają do zabawy książką non stop. Trudno się od nich oderwać!

 

 

 

 

 

 

 

 

Kolejną świetną propozycją dla maluchów od Wydawnictwa Wilga jest zestaw czterech książeczek  „Takie małe, takie duże” zamkniętych w tekturowym, kolorowym pudełku. Już pierwszy rzut okiem na te tytuły mówi wszystko za siebie, gdyż każda książeczka jest dokładnie taka jaki ma tytuł. „Takie małe” jest najmniejszego formatu pozycją w tym zestawieniu i skrywa te najmniejsze istoty: mrówkę, jeża, groszek, muszelki, orzechy i inne. „Takie długie” to tytuł, w którym znajdziemy dżdżownicę, węża, łyżkę, autobus, pociąg i inne długaśne przedmioty. Książeczka ma tu również odpowiednio długi format.  „Takie wysokie” z piękną żyrafą na okładce przedstawia wszystko co zawarte w tytule. A wysoka jest przecież palma, dom, drzewo, latarnia morska i wiele innych. Ostatnim tytułem z serii jest „Takie duże” czyli wszystko to co największe znamy: słoń i niedźwiedź, statek i wieloryb, samolot, czy lew.

Wszystkie książeczki są oczywiście w całości kartonowe, z bezpiecznymi rogami, wesoło zilustrowane i co dodatkowo ważne z podpisami, więc posłużą długo, gdyż dzieci które poznają już literki będą mogły same próbować odczytywać nazwy otaczających nas przedmiotów, roślin, czy zwierząt. Rewelacyjny pomysł z pudełkiem, bo po skończonej zabawie nie ma problemu z bałaganem, czy zagubionymi książeczkami. Idealny zestaw na prezent dla maluszka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydawnictwo Zielona Sowa proponuje dzieciom już od pierwszego roku życia dwie wspaniałe „Kredkowe księgi”. Są to cało-kartonowe tytuły, z zaokrąglonymi rogami i przepięknymi ilustracjami, których autorami  jest genialny duet: Oliver Jeffers i Drew Daywalt. Jeffers to artysta, ilustrator i pisarz z Irlandii Północnej, pochodzący z Belfastu. Tworzy malarstwo figuratywne, instalacje, ilustracje do książek oraz autorskie książki ilustrowane (picture-book). Jego prace były prezentowane w takich miastach, jak New York, Dublin, London, Sydney, Washington DC, Belfast i inne. Mam sentyment do tego autora i zawsze jestem ciekawa kolejnego dzieła jakie stworzy. Tym razem znowu się nie zawiodłam. Ilustracje są jak… namalowane przez małe dziecko 😉

 

 

 

„Kredkowa księga kolorów”  to nic innego jak nauka kolorów. Na każdej stronie występuje humorystycznie przedstawiona kredka w innej barwie i przedmiot jaki zmalowała. Dodatkowo co zauważył mój synek – te kredki pokazują emocje! 🙂 Bo jest np. zmęczona malowaniem wozu strażackiego – czerwona, zachwycona stworzeniem pięknego smoka – fioletowa, smutna – beżowa bo tylko zboże maluje, przestraszona –  szara, która narysowała ogromnego słonia, nosorożca i hipopotama, czy w końcu obrażona – różowa, która narysowała księżniczkę, a wolałaby zmalować potwory!

 

 

 

 

 

„Kredkowa księga liczb”  to pozycja dla wszystkich malców żądnych nauki liczenia. Tadkowi przepadło gdzieś dziesięć kredek, więc naszym zadaniem jest ich odnalezienie, a przy okazji policzenie. Oczywiście prześmieszne ilustracje i pełne emocji kredki odgrywają tu pierwsze skrzypce. Taką naj, naj najulubieńszą moich dzieci jest smutna beżowa, która ma już dość nazywania jej jasnobrązową 😉

 

 

 

 

 

Wydawnictwo Tatarak wydaje wspaniałe tytuły Erica Carle, z których zapewne dobrze znacie słynną „Bardzo głodną gąsienicę”.  Myślę, że autora nie muszę nikomu przedstawiać. Carle ma na swoim koncie ponad 70 tytułów, przetłumaczonych na wiele języków. Ten charakterystyczny styl autora rozpoznał już mój najmłodszy synek Staś w tytule „Konik morski” który to wypatrzył podczas Festiwalu „Przecinek i Kropka” i zażyczył sobie zakupu właśnie tej książki.

 

Jest to pozycja o morskich stworzeniach, które opiekują się swoimi pociechami, a w zasadzie o tatusiach pełniących tę ważną rolę. Mama Konik Morski składa bowiem jajeczka do specjalnej kieszeni na brzuchu taty, Ciernik buduje gniazdo dla swoich pociech,  a Tilapio ma pyszczek wypełniony… jajeczkami! Kurtus jajeczka ma na głowie, a Iglicznia wprost pod brzuchem.

 

Jednak prócz tych wszystkich istotnych wiadomości jest coś jeszcze – ukryte za foliowymi okienkami stwory morskie, na które podczas swojej wędrówki Tata Konik Morski musi bardzo uważać! Przyjrzyjcie się dobrze, a zobaczycie Fletnice wśród wodorostów, Skrzydlicę ukrytą za koralowcem, czy Szkaradnicę przyczajoną wśród skał…

 

Twarda oprawa, zaokrąglone rogi, przepiękne ilustracje i cudowny przekaz! Koniecznie warto ją mieć w swojej biblioteczce.
 

 

 

 

 

 

 

 

 Wydawnictwo Babaryba  jest dla mnie mistrzem w wydawaniu zaskakujących, nietypowych, a przede wszystkim wciągających do zabawy małego czytelnika książek. Tak właśnie jest z lekturą „Kliknij mnie” autorstwa Salina Yoon, która z powodzeniem zastępuje wszelkie elektroniczne gadżety, jak np. tablet. Autorka, mimo młodego wieku ma w swoim dorobku ponad 150 książek dla najmłodszych i z powodzeniem mogę powiedzieć, że jest „drugim” Herve Tullet’em znanym choćby z książki „Naciśnij mnie”.
 

„Kliknij mnie” to pozycja w twardej oprawie, licząca 40 stron i myślę że skierowana jest do dzieci od około 2 lat. Format jest idealnie dostosowany do małych rączek, a papier solidny i wytrzyma częsty kontakt z ciekawskimi rączkami.

 

Mamy tutaj do czynienia z Blipkiem, który musi dostać się do cyferek znajdujących się na drugiej stronie. Zadaniem czytelnika jest pomoc w tym przedsięwzięciu. Naszemu bohaterowi bardzo na tym zależy, gdyż w nagrodę czeka go niespodzianka! A zadania do wykonania są bardzo proste, przyjemne i angażujące najmłodszych. Potrząsanie, raz wolniej, raz szybciej, kręcenie książką w kółko, stawianie jej do góry nogami, przekręcanie w prawo, w lewo, klikanie paluszkiem i wołanie „Blipek!” oraz wiele, wiele innych zadań, które doprowadzą do finiszu… A jakiego? Koniecznie sięgnijcie po tę interaktywną książkę, zasilaną dziecięcą wyobraźnią. Staś jest nią zachwycony i bardzo często wędruje z Blipkiem do przedszkola.

 

 

 

 

 

 

 

Jeżeli dotrwaliście do końca wpisu to gratuluję wytrwałości i dziękuję za Waszą obecność. Wybór jest ogromny i myślę, że każdy rodzic znajdzie tu odpowiednie pozycje dla swojego maluszka. Są to najczęściej wybierane przez mojego najmłodszego synka książeczki, więc jestem pewna że i Waszym dzieciom się spodobają.

 

Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić do miłej lektury w przyjemnej wiosenno-letniej aurze!

Czytanie na trawie jest najlepsze 🙂

 

 

22 thoughts on “Książki dla dzieci 0-3 lata – 19 najlepszych propozycji!

  • 22/05/2017 at 07:49
    Permalink

    Świetna ściąga dla rodziców i dla tych, którzy chcieliby sprezentować maluchowi jakąś książkę!

  • 22/05/2017 at 08:12
    Permalink

    Dziękuję 🙂 To Stasia ulubiony „kocykowy” zestaw, więc myślę że innym maluchom także się spodoba 🙂

  • 22/05/2017 at 09:20
    Permalink

    Mnóstwo inspiracji. Jakże piękne i wartościowe są teraz książki dla dzieci. Zapewne sprawiają im przyjemność, a do tego edukują. Sam, gdy odwiedzam znajomych często kupuję książki, aby zachęcać dzieci do czytania, jak i zabawy jednocześnie 🙂

  • 22/05/2017 at 09:33
    Permalink

    O tak, obecnie wybór jest ogromny i to cieszy bardzo! Myślę, że każdy znajdzie dla maluszka coś wartościowego.

  • 22/05/2017 at 12:29
    Permalink

    Wilgę i Zielona Sowę kojarzę, moje dziecko ma mnóstwo ich książeczek. Pamietam dżunglę- ta książeczka jest z nami do dnia dzisiejszego. Co do Tekturki – nie znam, ale książeczka z twarzami i emocjami jest wg mnie genialna! Nievwidziam czegoś podobnego na rynku

  • 22/05/2017 at 12:36
    Permalink

    Wydawnictwo Tektura rzeczywiście jest nowym wydawnictwem i od razu zaskoczyło takimi fajnymi tytułami. Bardzo pomysłowo wydana została ta seria i maluszkom się podoba ogromnie.

  • 22/05/2017 at 17:55
    Permalink

    Fajne te książeczki. CO najważniejsze mają duże obrazki, bardzo kolorowe, na pewno przyciągają dziecięcą uwagę.

  • 22/05/2017 at 21:19
    Permalink

    Tak, przyciągają z pewnością, gdyż mój synek to już kawał chłopca, a nadal je uwielbia 😉

  • 23/05/2017 at 08:26
    Permalink

    „Konik morski” jest wspaniały, zresztą podobnie jak inne książki wydawnictwa Tatarak. Bardzo spodobały mi się książeczki z kredkami świecowymi w roli głównej. Zwłaszcza „Księga liczb”, bo to takie dwa w jednym 🙂

  • 23/05/2017 at 08:28
    Permalink

    Oj tak, książki z Wydawnictwa Tatarak to zawsze strzał w dziesiątkę! A tytuł kredkowy jest rewelacyjny, Staś chodzi spać z kredkami 🙂

  • 23/05/2017 at 08:47
    Permalink

    Koszyczek piękny, zawartość też! Zostało nam w rodzinie tylko jedno dziecko, które wiekowo pasuje do tych tytułów 🙂

  • 23/05/2017 at 08:56
    Permalink

    Ciesze się, że trafiłam na ten artykuł przed Dniem Dziecka 🙂 Zawsze stoję godzinami przed półką w księgarni i zastanawiam się, jaka książka będzie najlepsza dla siostrzeńca (1 roczek).
    Dziękuje kochana za wpis i ułatwienie sprawy!

  • 23/05/2017 at 09:15
    Permalink

    Mnóstwo fantastycznych książeczkowych inspiracji. 🙂 Jakże wiele dają dzieciom takie publikacje, wspaniale przygotowują do otaczającego świata, emocji, przyrody, matematyki… Jak tylko jestem w księgarni zawsze zaglądam do działu książek dla dzieci, trudno się oprzeć, aby ich nie przejrzeć i nie kupić kilku dla pociech. 🙂
    Bookendorfina

  • 23/05/2017 at 11:11
    Permalink

    Super zestawienie ! My mamy akurat trzylatka, więc na pograniczu tej kategorii wiekowej – i choć aktualnie sięga już po nieco bardziej „zaawansowane” lektury to myślę, że wiele Twoich propozycji by mu się bardzo spodobało 🙂

  • 23/05/2017 at 11:18
    Permalink

    Mój najmłodszy synek ma 3,5 roku ale nadal sam bardzo często sięga po ten koszyczkowy zestaw. Jak idziemy do ogrodu to pakuje zazwyczaj te kartonowe książeczki 🙂

  • 23/05/2017 at 11:19
    Permalink

    O tak, wybór jest ogromny! Dlatego my troszeczkę ułatwiamy sprawę i dzielimy się tym co nasz malec polubił najbardziej 🙂

  • 23/05/2017 at 11:20
    Permalink

    Cieszę się zatem, jeżeli mogę inspirować 🙂

  • 23/05/2017 at 11:21
    Permalink

    Dobrze że jeszcze jest ktoś do obdarowania 🙂

  • 23/05/2017 at 20:05
    Permalink

    Świetny wpis, szczególnie tuż przed Dniem Dziecka 🙂

  • 23/05/2017 at 20:08
    Permalink

    Dziękuję bardzo, mam nadzieję że troszkę ułatwiłam wybór 🙂

  • 24/05/2017 at 07:36
    Permalink

    Przegląd genilany, teraz jednak autorzy książek mają niesamowite pomysły.

  • 24/05/2017 at 07:50
    Permalink

    Tak, wybór jest ogromny! 🙂 Pomysłowość nie zna granic.

Comments are closed.