Serce w butelce – Wydawnictwo TEKTURKA
Dziś książka, do której moje serce bije bardzo mocno! To także kolejna pozycja, która obok wyjątkowej książki „Chłopiec i pingwin” na zawsze zostanie w naszych zbiorach i którą pragnę przekazać kolejnym pokoleniom.
„Serce w butelce” to piękna opowieść, która nigdy nie straci na wartości. To książka, która zawsze będzie aktualna i w której wyczytać można bardzo dużo. To wielowymiarowa historia, autor zostawia w niej otwarte drzwi…
Była sobie mała dziewczynka, którą fascynował świat. Pełna radości zachwycała się drobiazgami. Czasem oczarował ją kwiat, czasem kosmos, innym razem zwierzęta. Podziwiała gwiazdy, morze, lubiła rysować. Po prostu cieszyła się życiem, choć pewnego dnia wszystko się zmieniło… Dziewczynka straciła bliską sercu osobę i postanowiła zamknąć swe serce w butelce!
Od tej pory nie potrafiła się już zachwycać otaczającym ją światem, nie dostrzegała drobiazgów, a z czasem butelka z sercem na szyi zaczęła przeszkadzać. Dorosła, dojrzała i postanowiła wyjąć serce, ale nie wiedziała jak… Próbowała wszystkich sposobów, ale dopiero mała dziewczynka, którą spotkała na plaży zdołała to zrobić. Wsadziła rękę do butelki i wyjęła serce!
Piękna książka o stracie, tęsknocie, miłości, nadziei, a także o strachu i wspomnieniach, które warto zbierać. Historia niesie wiele przekazów, choćby ten, że czasem musimy „przepracować” coś w swoim życiu, dać sobie czas i ułożyć je na nowo, po naszemu, tak by znowu dawało nam radość. Czasem wycofujemy się z życia z wielu powodów, boimy się nowych sytuacji, zmian, ale bez serca nie zdziałamy wiele i nie zadbamy o siebie. Póki serce bije w nas, my jesteśmy. Chowając je głęboko nie zdziałamy wiele!
Bardzo, bardzo polecam. Książka dla dzieci, rodziców, dziadków. Książka na prezent z każdej okazji. Uniwersalna, ponadczasowa, piękna i taka mądra!
„Serce w butelce”
Tekst i ilustracje: Oliver Jeffers
Przekład: Ewa Świerżewska
Oprawa: twarda
Ilość stron: 32
Dla dzieci: 4+
Wiem że 4 plus ale moje nie łapały. Dla mnie to ta z tych dla dorosłych w prezencie na, wyjątkowe okazje
Myślę, że młodszym dzieciom trzeba są „opowiedzieć” po swojemu 🙂 Ale przyda się na później 🙂