Lodówka Zosi – Wydawnictwo WILGA

Dawno żadna książka nie poruszyła mnie tak bardzo!

„Lodówka Zosi” od wydawnictwa Wilga to wyjątkowa i ważna książka, która dotyka niestety wciąż aktualnego temat u głodu u dzieci. Statystyki są zatrważające. Na świecie, w tym także w Polsce wiele dzieci zmaga się z niedożywieniem. Nie jest to temat lekki, ani przyjemny, ale powinien być nagłaśniany, bo być może obok nas jest ktoś ,do kogo warto wyciągnąć pomocną dłoń.

Z radością patronuję tej pozycji. Pełna empatii, wartości, a jednocześnie humoru i delikatności opowieść powinna być lekturą obowiązkową dla każdego czytelnika. Znajdziecie w niej również piękną lekcję przyjaźni, uważności na drugiego człowieka i nadzwyczajnej dziecięcej empatii.

Od dzieci naprawdę wiele można się nauczyć!

„Lodówka Zosi”

Tekst: Lois Brandt

Przekład: Ewa Borówka

Ilustracje: Vin Vogel

Oprawa: twarda

Ilość stron: 32

Dla dzieci: 3+

Wydawnictwo WILGA

koszyk

Dzieciństwo to piękny czas w życiu. Powinno być beztroskie, szczęśliwe i oparte na poczuciu bezpieczeństwa. Niestety nie w każdym domu jest to możliwe.

Zosia ma pewne smutki, bowiem lodówka w jej domu świeci pustkami… Ma też przyjaciółkę, Hanię, której lodówka wypełniona jest po brzegi pysznościami i która nigdy nie chodzi głodna.

Hania nie potrafi przejść obojętnie i w jej głowie rodzi się pewien plan! Codziennie przemyca w szkolnym plecaku jakiś smakołyk dla przyjaciółki, tylko nie zawsze ten smakołyk nadaje się do jedzenia, bo choć jajka są bardzo zdrowe, to mogą nie przetrwać podróży, a ryba na drugi dzień może stracić już swoją świeżość… Jednak nigdy nie można się poddawać, szczególnie jeśli w grę wchodzi tak ważna kwestia jak pomoc drugiemu człowiekowi.

To niesamowite, że tak smutny i niełatwy temat można przedstawić w tak piękny sposób. Urzekła mnie determinacja bohaterki, jej piękne serce, nieskażone uprzedzeniami, czy obojętnością. Książka będzie cenną podstawą do rozmów z dziećmi o problemach finansowych, niedostatku, głodzie i o tym, że każdy z nas może podzielić się z innymi tym co ma. Małe gesty dla nas mogą być bezcenną pomocą dla drugiego człowieka. Ważna, mądra, wartościowa i bardzo potrzebna książka. W delikatny sposób podpowiada jak być wrażliwym i uważnym. Wspaniały finał tej historii wzrusza i napawa optymizmem. Oby w każdym człowieku było tak wiele szlachetności jak w małej Hani i jej mamie.

Bardzo polecam!