Leśna sprawa – Wydawnictwo WOLNO

Kochamy las i odwiedzamy go regularnie. To nasza ostoja, chwile na wyciszenie i podziwianie piękna przyrody. W naszej biblioteczce znajduje się wiele książek o lesie, a wśród nich jedna – wyjątkowa, zatytułowana „Leśna sprawa”, która rozgrywa się w bieszczadzkich okolicach.

Autorem tej leśnej przygody jest Tomasz Kędra – autor muzyki i tekstów piosenek. Z wykształcenia inżynier geologii, a z zamiłowania amator astronomii, ornitologii i permakultury. Mieszka w kamperze, podróżuje. „Leśna sprawa” jest jego debiutem książkowym.

Ilustracje przygotowała Gabriela Gorączko – ilustratorka i graficzka. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Stypendystka Instytutu Adama Mickiewicza w Warszawie, Prezydenta Wrocławia oraz Rektora Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Uczestniczyła w wystawach międzynarodowych m.in. w USA, Japonii, Iranie, Słowacji, Chinach. Zajmuje się artystycznym drukiem cyfrowym, grafiką projektową, brandingiem. Założycielka firmy Booku.pl. „Leśna sprawa” jest jej ilustratorskim debiutem książkowym.

Książka jest niczym leśna legenda, jej akcja rozgrywa się w okolicach Komańczy, gdzie znajduje się Szpiczasty Las. Żyły tam dwa pradawne rody zwierzęce: zaradne Bobry i zawzięte Borsuki. Nikt już nie pamiętał gdzie zaczynały się początki niezgody między dwoma rodami. Nie było to istotne, bowiem z przyzwyczajenia w co drugą pełnię księżyca oba rody stawały do kolejnej potyczki. Nie były to krwawe walki, raczej swego rodzaju tradycja, a gdy zmęczenie ogarniało uczestników, wówczas zarządzano odwrót i wracano do codziennych spraw.

W ten sposób mijały długie lata, aż w końcu spokojne leśne życie zakłóciło coś dziwnego. Do lasu wdarła się wielka, kopcąca maszyna i ludzie! To dopiero było zagrożenie dla zwierząt…

Piękna, mądra opowieść o tym jak ważną rolę odgrywa wspólnota i dbanie o przyrodę. Książka poruszy każde serce, sprawi że zatrzymamy się na chwilę i docenimy piękno natury, zrozumiemy że w lesie jesteśmy tylko gośćmi i musimy pogodzić życie ludzi i zwierząt. Bardzo podoba mi się poetycki język, wypełniony archaizmami. To ważne by dzieci miały okazję posmakować dawnych słów i zwrotów.

Piękna jest także puenta opowieści: „Gdzie się nie dzieli, ale łączy, tam głupota się kończy”. Jeżeli ciekawi jesteście jak potoczą się losy dwóch zwaśnionych rodów, nad którymi czyha ludzka ręka to koniecznie sięgnijcie po tę książkę! Jest bardzo starannie wydana, na grubszym, matowym papierze i w twardej oprawie, a nietuzinkowe ilustracje nawiązujące do ludowej ikonografii wypełniają każdą stronę. Bardzo polecamy!