Legendy polskie Agnieszki Frączek. Książki kartonowe dla najmłodszych – Wydawnictwo MAMANIA

Mam ogromny sentyment do legend i wciąż do nich powracam z trójką swoich dzieci. Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że wydawnictwo Mamania przygotowało legendy polskie dla najmłodszych czytelników. Teraz już najnaje możemy oswajać z tymi pięknymi, historycznymi opowieściami, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie.

Kartonowe wydania wierszowanych legend autorstwa Agnieszki Frączek – cenionej autorki licznych opowiadań i wierszy dla dzieci oczarują nie tylko dzieci. Dodatkowym walorem są przepiękne ilustracje Magdaleny Jakubowskiej, które dodają książkom uroku. Pokochaliśmy ilustracje pani Magdaleny w książce „Cudaczek”, o której pisałam tutaj –>KLIK, więc tym bardziej cieszymy się, że to właśnie ona wypełniła legendy swoimi obrazami.

„Legendy polskie. Bałtycka flądra”

Przed wiekami żyła w Bałtyku bardzo przemądrzała flądra. Wciąż przechwalała się jaka jest mądra, piękna, elegancka i zgrabna. Nie spodobało się to innym rybom. Makrela, sum, sandacz, łososie, śledź i karp ostrzegały flądrę, że takie zachowanie nie wypada, ale ona za nic miała ich słowa i wciąż innych obrażała. W końcu zjawił się Neptun, a jego gromy zrobiły porządek w morskich głębinach!

„Legendy polskie. Toruńskie pierniki”

Nad Wisłą, w dumnym grodzie mieszkają chmary piekarzy. Każdy z nich ma piękny szyld widoczny z daleka i każdy słynie z wybornych frykasów. Jedynie Edek, ubogi, ale bardzo zdolny chłopiec nie miał szyldu. Ciężko pracował do nocy, by przygotować tysiące smakowitych pierników, ale rankiem nie było żadnego… Pewnego dnia gród miał odwiedzić sam król. Jego wysokość chciał skonsumować w każdej cukierni po jednym pierniku, a najlepszego piekarza pragnął obdarzyć skarbem! Wszyscy zabrali się do pracy, każdemu zależało na wygranej, jedynie mały piekarczyk wciąż myślał o potrzebujących, których regularnie częstował swoimi wypiekami. Wdzięczne owady doradziły, co dodać do pierników, by zachwycić króla i w ten sposób skromny piekarczyk nigdy nie żył już w biedzie, a my do dziś smakujemy pysznych toruńskich pierników.

„Legendy polskie. Syrenka warszawska”

Dawniej, w miejscu gdzie dziś jest Warszawa znajdowała się wioska, odwiedzana przez dziwne stworzenia. Wśród nich była syrena, która oczarowała ludzi śpiewem i pięknem. Wszyscy wciąż chcieli jej słuchać i postanowili ją schwytać, ale jej spryt i zwinność uchroniły ją od złego. Schowała się w głębinach Wisły, a po 200 latach ze zdziwienia na widok okazałego miasta skamieniała i do dziś możemy ją podziwiać nad Wisłą.

„Legendy polskie. Poznańskie koziołki”

W Poznaniu mieszkają dwa koziołki. Oba lubią psocić i nie potrafią usiedzieć spokojnie. Wciąż sprawiają wszystkim psikusy i każdy łapie się za głowę co będzie z miasta, jeśli w tak szybkim tempie te dwa urwisy będą rozrabiać. Mieszkańcy rwali sobie włosy z głowy i planowali co zrobią, gdy tylko dorwą w swe ręce niesforne zwierzęta, jednak sprytne koziołki popędziły do ratusza, na samą wieżę i siedzą tam do dziś! Są już bardzo spokojne i każdego dnia w południe wyskakują ze swojej wieży, by pokazać się mieszkańcom.

Jestem oczarowana tą serią! Jest bardzo starannie wydana, a zaokrąglone rogi zapewnią długą i bezpieczną czytelniczą zabawę dla najmłodszych. Warto pielęgnować historię i oswajać dzieci z legendami już od najmłodszych lat. Ten cykl będzie idealnym wstępem do wyjątkowego świata w literaturze. Być może skłoni Was także do podróżowania ich śladami?

Mam nadzieję, że seria szybko się „rozrośnie” i pojawią się kolejne tytuły. Bardzo polecamy!