TUTAJE – Wydawnictwo TADAM – patronat bloga
Współczesne czasy obfitują w piękną literaturę dla dzieci i w wydawnictwa, które kładą ogromny nacisk, by książka niosła wartościową treść i miała zachwycające ilustracje. Bardzo się cieszę że mogę wraz z dziećmi odkrywać co rusz prawdziwe literackie „perełki”. Jeden taki skarb chciałam Wam dziś przedstawić. Już zapowiedź tej pozycji na stronie wydawnictwa Tadam wywarła na mnie ogromne wrażenie, bo wiedziałam, że gdy za ilustracje zabiera się artysta to książka będzie prawdziwym dziełem sztuki. Nie pomyliłam się!
„Tutaje” to książka autorstwa Ewy Minor, z ilustracjami Marcina Minora. Na 40 stronach znajdziemy trzy historie, które niosą ważne przesłania i odpowiadają na częste dziecięce troski i zmartwienia. Opowiadania spodobają się dzieciom już od trzeciego roku życia i z pewnością będą lekturą do której młodzi czytelnicy z przyjemnością będą powracać. Gwarancją tych słów niech będzie fakt, że zarówno mój pięcioletni synek Staś, jak i dziesięcioletnia córka Michasia od pierwszej, po ostatnią stronę zasłuchani i zafascynowali w skupieniu oczekiwali co też ciekawego wydarzy się w Tutajach. Wrażeń i emocji nie zabrakło!
Nasz blog miał przyjemność objąć książkę patronatem, z czego ogromnie się cieszymy.
Tutaje to urokliwa kraina, otoczona lasem, łąkami i rzeką. Każdy jej mieszkaniec skrywa inną paletę emocji, każdy ma inne pragnienia.
Pierwsza opowieść dotyczy przeprowadzki.
Po pięciu tygodniach ulewnego deszczu rodzina myszek postanawia opuścić swe zniszczone przez wodę norki i znaleźć nowe, lepsze miejsce. Tylko jak to w rodzinie bywa pomysł ten nie każdemu przypadł do gustu. Jedni byli zafascynowani wizją przeprowadzki, inni trzęśli się ze strachu, bo przecież tak trudno zostawić przyjaciół, zabawki i ukochane, dobrze znane kąty… Wyruszają i mimo trudów podróży oraz zmęczenia znajdują schronienie w małej chacie, która skrywa w swym wnętrzu tajemnicze przejście!
Druga opowieść mówi o talentach.
Tym razem historia dotyczy dwóch braci – ropuszków Lolka i Maurycego. Od małego obaj wspólnie muzykują i śpiewają, choć z czasem Maurycy odkrywa nową pasję – malowanie, której zaczyna poświęcać znacznie więcej uwagi i serca. Czuje, że to jego spełnienie. Zdobywa nawet ważne miejsce w konkursie malarskim i w nagrodę wyjeżdża w plener, by tworzyć pod okiem mistrza! Perspektywa wyjazdu nie spodobała się bratu, wszak nigdy nie rozstawali się na tak długo. Lolek ogromnie tęsknił, a jednocześnie gniewał się na Maurycego. Co wydarzy się po powrocie brata? Koniecznie się przekonajcie jak czasem zawiłe musi być życie, by udowodnić bliskiemu jak wielka odwaga, talent i pomysłowość w nim drzemie.
Trzecia opowieść podkreśla wartość przyjaźni.
Jeżyk Maciuś ze skręconą łapką zmuszony jest przebywać w domu, mimo że szykuje się piknik z przyjaciółmi, na który nasz bohater miał przygotować liny, łupinki, kamyki i pomysły na zabawę. Zmartwiony leżał w łóżku i rozmyślał. Szybko wpadł na niezbyt roztropny pomysł, który nie zakończył się dla niego łaskawie. Z pomocą przychodzi Ryś, który nie ocenia, nie krytykuje, a wsłuchuje się w obawy przyjaciela i dodaje mu skrzydeł. Jak ważna jest rozmowa, wyrażanie swoich emocji i trosk? O tym wszystkim dowiecie się z tego wzruszającego, pełnego ciepła opowiadania, które udowadnia jak ogromną moc ma przyjaźń i kontakt z bliskimi.
Och, jak my chcielibyśmy otworzyć takie maleńkie drzwiczki i przenieść się do malowniczych Tutajów. Jak to dobrze że Ewa i Marcin Minor w tak autentyczny sposób ukazali tę niezwykłą krainę. Dzięki tej lekturze wszystkie dziecięce zmysły zostają zaspokojone! Autorzy z ogromnym szacunkiem do małego czytelnika ukazują zalety i wady różnych charakterów, pomijając słowa krytyki, czy oceniania. Na przykładzie małych, leśnych zwierząt udowadniają że każdy z nas jest inny, ale równie ważny. Humor przeplata się ze wzruszeniem, tak jak to bywa w życiu. Dzięki książce najmłodsi poznają wartości jakimi należy się w życiu kierować, a ponadto zaznają prawdziwej, wspaniałej uczty dla oczu, gdyż ilustracje są zachwycające! Polecamy.
