Top Car – Wydawnictwo KINDERKULKA

Dobra książka dla dzieci to taka, w której dorosły również będzie się z przyjemnością zaczytywał. Lubię historie które w nienachalny, acz mądry i dający do myślenia sposób pokazują życiowe wartości. Książka, z której czerpać może każdy czytelnik jest na wagę złota, a taka jest właśnie lektura „Top Car” autorstwa Davide Cali, który urodził się w Szwajcarii, wychował we Włoszech, a który pisze… po francusku! Debiutował jako autor komiksów we włoskim magazynie. Jego upodobanie do opowiadania historii doprowadziło go do pisania książek dla dzieci. Jest autorem prawie stu tytułów, przetłumaczonych na trzydzieści języków. Ilustracje zaś przygotował mieszkający w Lyonie, Sebastien Mourrain, a przekładu dokonał Paweł Łapiński. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Kinderkulka.

 

 

Marcel ma marzenie. Chciałby jeździć  super samochodem, który widnieje na plakacie reklamowym w mieście. Co z tego, że jego mały wóz jest nadal sprawny i dobrze się nim parkuje, skoro wszyscy uwielbiają najnowszą piękność za 99 999 pezów… Mężczyzna planuje jak zdobyć tak dużą sumę pieniędzy. Kasyno, wyścigi konne, napad na bank? – Nie, to nie dla niego. Szybko znajduje ogłoszenie z łatwym zarobkiem i wkrótce zaczyna sobie dorabiać w domu. Oprócz stałej pracy w biurze zaczyna wieczorami składać małe autka. Z początku to wieczory, później także ranki, a nawet całe dnie. Haruje, nie dosypia, ledwo żyje, ale pracuje na wymarzoną Venus. W końcu osiąga cel, odbiera zapłatę i kupuje samochód. Już podczas pierwszej trasy nowiutką, szybką maszyną widzi najnowszy billboard – Afrodyta – większa i ładniejsza – cena 199 998 pezów…

Co robi Marcel? Jak myślicie?

 

 

 

 

 

 

 

koszyk

Książka jest niesamowita w swym przekazie, a wymowne, oszczędne ilustracje dodają emocji. Dziś, w czasach gdy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, gdzie z każdej strony bombardują nas reklamy, gdzie trzeba niekiedy walczyć z konsumpcjonizmem tak trudno jest powiedzieć: STOP. Wciąż chcemy więcej i lepiej, a nie dostrzegamy czego tak naprawdę nam potrzeba. Ta lektura daje do myślenia i jest świetnym pretekstem do rozmów z dziećmi, o tym co w życiu się liczy i czego potrzebujemy. Praca jest ważna, ale pracoholizm może stać się niebezpieczny, a życie mamy jedno i warto czerpać z niego tak by być szczęśliwym, by po prostu być, a nie mieć!

Cudowna, wartościowa, mądra, piękna opowieść. Bardzo polecam, dla całej rodziny.