Seria Niefortunnych Zdarzeń: TOM 1 „Przykry początek” i TOM 2 „Gabinet gadów” – Wydawnictwo HARPER KIDS
Wydawnictwo Harper Kids wznowiło kultową serię! Książki Lemony Snicketa mają w sobie coś wyjątkowego! Koniecznie warto po nie sięgnąć. „Seria niefortunnych zdarzeń” zyskała miliony wielbicieli na całym świecie, a także została zekranizowana.
Na recenzję zaprasza dziś moja córka, Michasia 🙂 Miłej lektury.
„Seria niefortunnych zdarzeń. Przykry początek” to księga pierwsza z serii opowiadającej o trójce intrygującego rodzeństwa. Tom pierwszy, w którym poznajemy naszych głównych bohaterów i ich problemy, a także nieszczęśliwą przeszłość to historia trójki sierot, budząca w czytającym współczucie. O czym jest ta poruszająca serce historia? Wioletka, Klaus i Słoneczko są, a raczej byli, szczęśliwymi dziećmi kochających, zamożnych rodziców. Najstarsza z trójki rodzeństwa, Wioletka, to maniaczka majsterkowania. Wszystko w jej dłoniach przetwarza się w istne dzieła sztuki, a w głowie, niczym płynnie działające trybiki, powstają niesamowite pomysły na nowe wynalazki. Urządzenie zawracające rzucony w morze kamień na brzeg? Głowę nastoletniej dziewczyny zapełniają tylko przekładnie i kolejne, skomplikowane mechanizmy. Klaus z kolei jest postacią charakteryzującą się ogromną inteligencją. Z nosem w książce i w wielkich okularach na nosie potrafi przesiedzieć całe godziny, ba, także i noce. Z kolei Słoneczko to postać okryta tajemnicą – mały dzidziuś dziewczynka, która małe rozmiary nadrabia ostrymi zębiskami i siłą charakteru. Na pierwszy rzut oka, cała trójka wygląda raczej na zwykłą, bogatszą rodzinę. Ich beztroska i monotonia życia zmienia się pod wpływem chwili. Ich rodzice giną w straszliwym wypadku, przekazując najstarszemu z dziećmi oszałamiający majątek. Warunek jest jeden: córka ma prawo skorzystać z pieniędzy dopiero po ukończeniu osiemnastego roku życia. W momencie śmierci ojca i matki, na życie Wioletki, Klausa i Słoneczka spada klątwa. Potworny czar, zupełnie odmieniający ich wesołe dzieciństwo i przynoszący na jego oblicze potworne brzemię pecha. Każdy ich czyn i postępowanie kończą się fatalnym zakończeniem. Z początku zaczyna się niewinnie. Pod swoją pieczę przyjmuje ich daleki krewny, Hrabia Olaf, aby kontynuować ich wychowanie. Ekscentrycznemu, chciwemu i odrażającemu mężczyźnie nie zależy jednak na należytej opiece nad porzuconymi sierotami. Zamiast tego czyha na ich majątek o pokaźnej wartości, który pragnie dostać w swoje ręce. Wraz ze swoimi przyjaciółmi z trupy teatralnej stanowi poważne zagrożenie dla dzieci. Nie cofnie się przed niczym, by dostać pieniądze w swoje ręce. W końcu wpada na okropny, obrzydliwy, lecz skuteczny plan… Lecz o tym przeczytajcie sami! Kontynuując naszą przygodę z rodzeństwem Baudelaire w kolejnym tomie, natkniemy się na potworny smród, wypadek samochodowy, jadowite i zapierające w dech piersiach żmije i wizję podróży w zakątki świata. Gorąco polecam do odkrycia szczegółów tych zatrważających przygód!
Pierwszy raz stykam się z tak odmienną i wyjątkową serią jaką jest „Seria niefortunnych zdarzeń”. Ta pełna współczucia wobec bohaterów opowieść rozwija się naprawdę dobrze. Fabuła momentami zdaje się pędzić przed siebie, przysparzając czytelnikowi szybsze bicie serca.
Od mocnej, emocjonalnej sceny, podczas której Wioletka, Klaus i Słoneczko dowiadują się, że zostali sierotami, książka przybiera wyjątkowy klimat, ton, który zostaje z nami aż do zakończenia lektury. Od tego momentu życie rodzeństwa przypomina sen – koszmar, z którego trudno się wyplątać i niełatwo znaleźć rozwiązanie na nadchodzące problemy. Początek, dość zrównoważony, wprowadza nas w realia życia Baudelaire. Zwroty akcji nadają obu tomom szybkiego tempa i potrafią odmienić przygodę pechowego rodzeństwa o sto osiemdziesiąt stopni. Emocjonalny rollercoaster przewija emocje takie jak strach, smutek, potworne brzemię odpowiedzialności… Dużym plusem lektury jest to, że czyta się szybko i z czystą przyjemnością. Zawsze coś się dzieje i brakuje długich, monotonnych scen, które mamy ochotę pominąć.
Myśl o zakończeniu przynosi czytelnikowi nadzieję na lepsze losy bohaterów, których przedstawione życie jest koszmarne. Czy opowieść skończy się happy endem? Czy książka przełamie niepisaną zasadę i tym razem zamiast dobra, zwycięży zło? Przeczytajcie sami!
Autor w ciekawy sposób porusza także tematy pożądania pieniędzy i wyzyskiwania ludzi do swych celów, co moim zdaniem zawsze jest aktualne. Przedstawiono nam także inną lekcję: nie każda z prób bohaterów kończy się happy endem. „Seria Niefortunnych zdarzeń” pokazuje, że i taka możliwość jest jak najbardziej normalna. To także nauka, ukazująca odejście bliskich nam osób, udowadniająca, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze. Wszystko to przychodzi do nas samo, nie mówione wprost – każdy jednak wie, co autor ma na myśli. Świetnie wypada tu także staranne wydanie książek, już same okładki intrygują i zapowiadają niezwykłe treści. Jest mroczno, depresyjnie i tajemniczo. Można by rzec, że ilustracja obwoluty daje nam przedsmak tego, co skryte jest wśród zapisanych stron. Oprócz wywierającej ogromne wrażenie treści książki znajdziemy, a jakże, ilustracje o wyjątkowej kresce – charakterne, intrygujące ilustracje dodatkowo przyciągają i nadają całości klimat. Spodobał mi się ten styl. Jest prosty, nieprzytłaczający i czytelny. Myślę, że wzruszająca i powalająca lektura świetnie odnajdzie się w rękach zarówno dzieci jak i nastolatków. Sposób pisania autora jest prosty, dlatego bez problemu dotrze do każdego i nie sprawi problemów podczas czytania. Fani mrocznych klimatów, okrytych niesławą tajemnic i energicznych, sprawnie poruszających się do przodu akcji będą szczerze zachwyceni! Jeszcze raz gorąco zachęcam do wciągnięcia się w miszmasz kłopotów Baudelaire’ów, których szalonych przygód nie może zabraknąć w żadnej biblioteczce!
Michalina, lat 14
„Seria Niefortunnych Zdarzeń. Przykry początek” TOM 1
„Seria Niefortunnych Zdarzeń. Gabinet gadów” TOM 2