Seria niefortunnych zdarzeń „Ogromne okno” TOM 3 i „Tartak tortur” TOM 4 – Wydawnictwo HarperKids
„Seria niefortunnych zdarzeń” jest sagą zdecydowanie wyjątkową w swojej postaci. Ma tu miejsce, mówiąc delikatnie, bardzo wiele niecodziennych zdarzeń, a bohaterowie jacy staną na drodze waszej lektury – na długo zapadną wam w pamięć.
Gdybyście jeszcze nie mieli zaszczytu dowiedzieć się wiele o sierotach Baudelaire, to koniecznie sięgnijcie po pierwsze tomy z serii, które ukazały się pod nakładem wydawnictwa HarperKids. Tutaj przypominam ich recenzję: KLIK. Rzeszę wiernych fanów tych opowiadań zapraszam z kolei do dwóch nowych książek z „Serii niefortunnych zdarzeń”: „Ogromne Okno” i spośród wszystkich dotąd wydanych najbardziej żywiołową – „Tartak tortur”.
Na recenzję najnowszych dwóch tomów zaprasza moja córka Michasia. Największa w naszym domu miłośniczka tej serii 🙂
Słowem wstępu ponownie przedstawię trójkę osieroconego rodzeństwa Baudelaire. Najstarsza, Wioletka to niedoceniona czternastolatka z głową wypełnioną trybikami, skomplikowanymi mechanizmami i nieskończoną ilością pomysłów na kolejne szalone wynalazki. Środkowy z trójki rodzeństwa, Klaus to niczym ja – mól książkowy, który cały dzień (i, nawiasem mówiąc, nawet noc) potrafi przesiedzieć nad książką. Z kolei najmłodsza, ich jeszcze gaworząca siostra, zwana pieszczotliwie Słoneczkiem posiada siłę mocnych ugryzień i wtykania nosa w kłopoty.
Przed tą zgraną i kochającą ekipą czeka emocjonująca i pamiętna przygoda pełna zgryzot, udręki i cierpienia. Zadania nie ułatwia im nikczemny hrabia Olaf, który co i rusz depcze im po piętach…
W fabule „Ogromnego okna” przenosimy się do nadmorskiego klimatu, który zamieszkuje wdowa, ich ciotka Józefina. Obawiająca się wszystkiego starsza Pani zamieszkuje niepokojący dom tuż nad ponurym Jeziorem Łzawym. Dbająca o poprawność językową poczciwa kobiecina pewnego dnia znika, pozostawiając dzieciom tajemniczy list – zagadkę…
Czwarty tom – „Tartak Tortur” to zdecydowanie najbardziej zapierająca dech książka z dotąd wydanych. Krążące po kolejnych domach swoich krewnych, sieroty Baudelaire trafiają do tartaku o nazwie Szczęsna Woń, gdzie nie tylko mieszkają, ale również są przymuszani do ciężkiej pracy. Niestety, nawet tak nieprzystępne miejsce nie jest przeszkodą dla hrabiego Olafa, który wraz z szaloną doktor Orwell planuje kolejną zasadzkę na dzieci…
Więcej nie zdradzam, bo największe emocje i zaskoczenie budzi samodzielne poznawanie lektury! Wspólnie z Sierotami Baudelaire odkryj długo skrywane, rodzinne tajemnice i przeżyj przerażającą przygodę.
Jak już zapewne zdążyliście się domyślić, sieroty Baudelaire doświadczają w swoim ponurym i nieszczęśliwym życiu wyjątkowo niewielu fantastycznych chwil. Ich nieszczęścia objawiają się w prawie każdym akapicie. Mimo tego to zdecydowanie przejmująca, wzruszająca opowieść, która porusza dość istotne dziś tematy. To nie tylko piękna lekcja odwagi i wiary we własne siły, lecz przede wszystkim dowód na to, że mimo wielu strat i koszmarów, los nigdy nie odbierze im tego co najważniejsze – siebie.
Książka porwała mnie już od pierwszych stron. Ci, którzy mieli już przyjemność zagłębić się w tą serię doskonale wiedzą, że tu zawsze coś się dzieje, a losy cudownych bohaterów warto zgłębić dalej. To bardzo wartościowa, trzymająca w napięciu, zwariowana powieść, która na długie godziny zabierze nas w pełne zwrotów akcji niespokojne życie rodzeństwa Baudelaire.
Bardzo polecam! Klimatyczne ilustracje dopełniają historię, a wartka akcja zainteresuje sobą młodzież i starszych. W prostych słowach pokazuje siłę wzajemnego zaufania i miłości. Sagi nie może zabraknąć i w waszej biblioteczce!
Michalina, lat 15
„Seria niefortunnych zdarzeń. Ogromne oko” TOM 3
„Seria niefortunnych zdarzeń. Tartak tortur” TOM 4