Seria książek „Nevermoor” – Wydawnictwo MEDIA RODZINA

Dziś prawdziwa gratka dla miłośników Harrego Pottera!

Australijska autorka Jessika Townsend przygotowała fantastyczną serię książek „Nevermoor” zabierając nas w świat fantasy, przygody i tajemniczej intrygi.

Kilka dni temu moja nastoletnia córka Michasia skończyła czytać ostatni tom i dziś pełna emocji i wrażeń przygotowała recenzję całej serii. Zapraszam do lektury 🙂

„Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow”

„Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow” to pierwszy tom szalonych przygód głównej oraz tytułowej bohaterki. Jest to dziewczynka, która swoją przeszłością oraz przygodami może przypominać nam Harry’ego Pottera. Od kiedy pechowa Morrigan urodziła się w pewien strasznie pechowy dzień, od tego momentu zawsze była ignorowana, znienawidzona przez innych lub przerażająca. W rzeczywistości nikt nie chciał mieć z nią kontaktu, unikano jej, gdyż siała lekki strach i obrzydzenie. W efekcie Morrigan czuła się okropnie, nie miała także żadnych przyjaciół. Zawsze uważała się za gorszą i przesadnie inną, do tego wszystkim wokół przynosiła pecha… Każda przegrana w konkursie, śmierć zwierzaka czy choroba, a czasem nawet słaba pogoda zostawała przypisywana pechowi Morrigan. Do tego dochodzi ciążące nią brzemię. Podobno przeklęte dzieci po skończeniu jedenastu lat umierają w tą samą noc, w którą się urodziły. Mimo, że Morrigan nie do końca wierzyła w te całe brednie o klątwie, to jednak z niepokojem odlicza dni do swoich urodzin. Najgorsze jest jednak to, że jej najbliżsi już z góry przygotowują się na pogrzeb! W TEN dzień Morrigan spotyka dziwną osobę z propozycją nie do odrzucenia. Zadaniem Morrigan będzie udowodnienie, że potrafi coś więcej niż tylko przynosić pecha!

Książka z porządną dawką magii oraz czarnego humoru przenosi nas do szalonego świata Morrigan, pełnego kłopotów, przygód i bohaterów do pokochania. Jeżeli jeszcze nie znasz Morrigan, to ogromnie polecam Ci sięgnąć po pierwszy tom jej dziwnych przygód!

„Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow”

Naprawdę warto zagłębić się w tajemniczy,  dotąd nieznany nam świat Nevermooru i sięgnąć po drugi w kolejności tom. „Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow” to kolejna z pasjonujących historii, opisująca jej życie w tej magicznej krainie. Tam, zarówno samodzielnie jak i ze wsparciem nowo poznanych przyjaciół znalazła schronienie w hotelu Dukalion. Mimo tego, że wszystko już ma za sobą, wciąż ma wrażenie, że coś jest nie tak. Członkowie towarzystwa znikają bez śladu i mimo wszczętych akcji wciąż nie udaje się odnaleźć żadnego tropu. Do tego dochodzi ktoś, kto wyraźnie stara się zmusić jej jednostkę do popełniania błędów poprzez szantaż, co sprawia, że jej dotychczasowi przyjaciele obracają się przeciwko niej. Prócz jednej osoby nikt z grupy nie chce z nią rozmawiać, ponieważ wcześniej przeklęta dziewczynka okazała się kimś zupełnie innym. Posiada dar tak niesamowity, że… może on okazać się na sprzedaż? Trudności rozrastają się, a kolejnym problemem, nie ostatnim, okazuje się uparty Ezra Squall, nieustający w namowach do współpracy, obiecując jej zachęcające nauki i wiedzę.

Książka pełna jest zagadek detektywistycznych, wciągającej i nieprzerwanej akcji. Zachwycili mnie tu bohaterowie, którzy okazali się naprawdę zupełnie inni, niż było to przedstawione na początku. Akcja, tu bardzo obfita w zwroty sprawia, że samo oderwanie się od lektury będzie poważnym problemem. Tajemnice, porwania, zaginięcia to nie wszystko, co tu znajdziesz. Naprawdę, ilość wydarzeń w tej książce jest niesamowita, a wszystko jest ze sobą związane.

„Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow”

Jak na razie, ostatnie przygody i kłopoty Morrigan Crow oraz jej lojalnych przyjaciół znajdziemy w tomie „Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow.” Jest to tom, który najbardziej mi się spodobał, choć każdy tak naprawdę jest wyjątkowy. Mimo to ten pochłonął mnie najbardziej i zachwycił swoją fabułą. Morrigan Crow oraz jej lojalni przyjaciele, którzy dokonali i przeszli naprawdę dużo (można o tym przeczytać w poprzednich tomach) wspólnie dowiedli, że mogą polegać nie tylko na sobie, lecz również na całej swojej jednostce. Dziewczynka stawia przed sobą duże wyzwania. Najważniejszym z nich jest jednak opanowanie tajemniczych Sztuk Niegodziwych i postaranie się zapanować nad mocą, która jednak na razie robi, co zechce. W międzyczasie w zazwyczaj spokojnym Nevermoor dzieją się prawdziwe dziwactwa. Pojawia się dotychczas nieznana nikomu choroba, atakująca wunderzęta i powodująca ich przemianę w bezmyślne, agresywne i sprytne zoorzęta. Nie tylko liczba ofiar gwałtownie wzrasta: pustka wietrzna, powodująca te makabryczne zmiany rozsiewa dookoła strach, nieufność i straszną panikę. Wśród ludzi szerzy się straszliwa plotka, że odpowiedzialność za to ponosi prawdziwy potwór o nazwisku Squall. To właśnie Morrigan stara się znaleźć lekarstwo na tę chorobę, jednocześnie ściągając duże kłopoty na Nevermoor.

Fabuła jest niesamowita i ogromie mnie zachwyciła: zwroty akcji, bohaterowie, nowe problemy.. .to wszystko sprawia, że jest to naprawdę warta poświęcenia czasu książka, a czytanie jej to czysta przyjemność.

Książki charakteryzują się tym, że podobnych i równie niesamowitych historii nigdzie nie znajdziemy. Przygody Morrigan cechują się licznymi zwrotami akcji, często naprawdę szalonymi oraz nieprzewidywalnymi. Podobnie zapierającą dech w piersiach akcję znajdziemy w naprawdę niewielu książkach. Seria, mimo wielu stron nie jest nudna, a na czytanie poświęcimy mniej czasu, niż byśmy myśleli. Jestem pewna, że każdy, kto zechce przeczytać przygody Morrigan, pokocha te powieści, ponieważ autorkę ograniczała jedynie własna wyobraźnia. Każdy z trzech tomów opowiada o kolejnych osiągnięciach, celach, tajemnicach i bohaterach, jednocześnie będąc kontynuacją poprzednich tomów. Autorkę naprawdę można pochwalić za ogrom wyobraźni jaki włożyła w każdą z części: nigdy nie możemy być pewni, co wydarzy się na kolejnych stronach tej lektury, ani w jakie kłopoty wpadną nasi główni bohaterowie. Całość opowiada nie tylko o wartej pozazdroszczenia przyjaźni, lecz również mocy marzeń, uświadamia nam bowiem, że nigdy nie możemy się poddawać oraz, że czasem naprawdę warto różnić się od reszty. Morrigan udowadnia nam, że nie możemy nigdy zakładać, że brak nam talentów: powinniśmy je odkrywać i pielęgnować, zawsze będąc sobą. Jedynymi ilustracjami są drobne, przepiękne rysunki, będące zachęcającą zapowiedzą każdego z rozdziałów.

Obowiązkowo będą po te książki musieli sięgnąć miłośnicy „Harry’ego Pottera”. Z powodu niezwykłej akcji, magicznego świata i bohaterów wartych pokochania na pewno polubcie te powieści. Chętnie sięgną po nie nie tylko kochające fantastykę mole książkowe, lecz fani pokręconych, strasznych historii szkolnych, kryminalnych zagadek, delikatnego horroru i dreszczyku na plecach. Gorąco polecam każdy z trzech tomów. Uważam, że jest to duża konkurencja dla „Harry’ego Pottera”!