Ptaki i ich pióra – Wydawnictwo AGORA

Pióra ptaków – czy można o nich napisać książkę? Zastanawiałam się, czy ten temat jest aż tak bogaty, że musi doczekać się osobnej lektury. Bardzo mnie to frapowało, więc zamówiłam książkę i z miejsca w niej przepadliśmy. Te delikatne, a jednocześnie silne twory natury są jednymi z najbardziej pomysłowych konstrukcji! Opowieść ta okazała się wspaniałą lekcją przyrody, podaną w mistrzowski sposób. Ilustracje to małe dzieła sztuki.

Pióra są cudem natury, zdumiewają różnorodnością barw i kształtów. Z książki dowiecie się wielu fascynujących faktów, jak np. tego iż upierzenie ptaka może ważyć aż trzy razy więcej niż jego szkielet, a pióra, podobnie jak nasze włosy i paznokcie zbudowane są z substancji rogowej. Czy wiedzieliście że do nowo wyrastającego pióra dochodzi krew, ale do w pełni wykształconego już nie? Dlatego właśnie ptaki tak wiele czasu poświęcają pielęgnacji upierzenia. W razie uszkodzenia pióro nie może się samo naprawić, na jego miejsce musi wyrosnąć nowe.

Mali czytelnicy poznają budowę pióra i zobaczą, że przypomina ono drzewo. Nauczycie się rozpoznawać rodzaje piór, poznacie ich barwy, dowiecie się do kogo należy najdłuższe, a do kogo najkrótsze pióro. Fascynujące są także dane dotyczące ilości piór na danym osobniku. Koliberek ma około 940 piór, a łabędź czarnodzioby może ich mieć aż 25 tysięcy!

Bardzo ciekawa jest ewolucja pióra oraz ich niemal 40 funkcji które pełnią. Poznacie rodzaje skrzydeł, dowiecie się czym jest furkotanie, szybowanie, bicie skrzydłami, czy ciche pióra. Zobaczycie do czego służą pióra ptaków wodnych oraz te wyjątkowe – na pokaz. Temat piór jest dogłębnie wyczerpany, nie zabrakło go nawet w kulturze i mitologii, czy w maszynach latających, ba! pióro jest nawet na Księżycu!

Książka zachwyca od pierwszej, po ostatnią stronę. Przepiękne, stonowane ilustracje Britty Teckenstrup chwytają za serce i rozbudzają wyobraźnię. Można patrzeć na nie bez końca. Bardzo polecamy Wam tę pozycję, zachwyci zarówno starsze przedszkolaki, jak i dorosłych.

Książkę przetłumaczyła Hanna Bartoszewicz.