Nie lubię książek. Koniec kropka – Wydawnictwo JEDNOŚĆ
Bardzo często otrzymuję pytania: jak zachęcić dzieci do czytania książek? jak rozbudzić w nich pasję? jak sprawić by same, z chęcią i radością, bez przymusu sięgały po książki? Nie ma na to jednego złotego środka i jednej odpowiedzi, ale jest kilka sposobów, by trafić na dobry tor i próbować zaszczepić w dzieciach miłość do książek.
Według mnie najważniejsze to wspólne czytanie – od małego, po nastoletni wiek (jeżeli dziecko wciąż tego pragnie – to, że nauczy się samo czytać, nie znaczy, że porzucamy czytanie mu na głos!). Czytałam dzieciom książki gdy były bardzo malutkie i czytam wciąż, bo to już nasz stały rytuał w ciągu dnia i wieczoru. Czytamy w każdej wolnej chwili, a historie zawarte na kartach książek nie tylko przenoszą nas w inny świat, ale buduję relacje i bliskość.
Moja córka Michasia, która ma obecnie 13 lat swoją przygodę z książkami zaczęła będąc w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Bardzo dużo jej czytałam i bardzo to lubiła, ale nie chciała czytać sama. Nawet złościła się, gdy w szkole pani wychowawczyni zadawała do domu naukę czytania danego tekstu w podręczniku. Wszystko zmieniło się jednego dnia, gdy w księgarni Misia dojrzała serię książek o zwierzętach. To były przystępnie napisane pozycje, z dużą czcionką i ciekawą fabułą. Pamiętam, że była wtedy na zakupach z tatą i gdy wróciła do domu była cała w skowronkach i z radością oznajmiła, że tata kupił jej trzy książki o pieskach i ona przeczyta je sama! Były to dość obszerne tomy, a mimo to Misia pochłonęła je w szybkim tempie. Później, poprosiła o całą serię w prezencie pod choinkę i pamiętam jak dziś, że z kolejnych 27! tomów cieszyła się ogromnie i równie szybko je przeczytała. Od tamtego czasu czyta nałogowo, w każdej wolnej chwili.
Każde dziecko jest inne, każde lubi co innego i do każdego należy podejść indywidualnie. To rodzic najlepiej zna swoją pociechę i wie, jakie tematy preferuje dziecko. Warto wspólnie wybierać się do księgarni, czy biblioteki i dawać dziecku wybór. Czasem podsuwamy niewłaściwe do wieku książki i możemy zniechęcić dziecko do czytania. Przede wszystkim czytajmy dziecku, starajmy się każdego dnia znaleźć choć pół godzinki na wspólną lekturę.
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7732-768x1024.jpg)
Dziś przygotowałam dla Was recenzję bardzo wymownej książki „Nie lubię książek. Koniec kropka.” która jest świetnym przykładem na to, że w książkach jest niezwykła moc!
Michalina nie lubiła książek i mimo, że wciąż je otrzymywała w ramach nagród, czy prezentów to nie chciała do nich zaglądać. Zawsze znajdowała dla nich inne zastosowania, stawały się podestem, sankami, schodkami… Ale pewnego dnia książki się zbuntowały i zaczęły działać! Zaczęły szaleć po pokoju i wciągnęły dziewczynkę do środka! Najpierw Michasia znalazła się w detektywistycznej powieści, później był to pokład statku kosmicznego, a następnie rycerska opowieść. W każdej z nich wiele się działo, czekały fascynujące tajemnice, misje rycerskie i przygody, w których Misia pragnęła brać udział, ale w końcu czar prysł i dziewczynka znów znalazła się w swoim pokoju. W pokoju pełnym książek! Wtedy wzięła jedną z nich, umościła się wygodnie pod pierzynką i zaczęła czytać. Od tego dnia Michasia pokochała książki!
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7733-768x1024.jpg)
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7734-768x1024.jpg)
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7735-768x1024.jpg)
Ta historia przywołała mi w pamięci moją Michasię, siedmioletnią wówczas dziewczynkę, która nie chciała zaglądać do książek, a dziś czyta więcej niż ja! Mogę więc zagwarantować, że ta historia choć pełna magii i fantazji wydarzyła się także w naszym życiu. Przepis jest prosty: zaprośmy książki do naszego domu, dajmy im szansę, szukajmy takich, które zainteresują nasze dzieci, a wówczas jest duża szansa że miłość do literatury narodzi się w małych sercach i pozostanie na całe życie! Tego właśnie Wam życzę.
Zabawna, mądra i świetnie zilustrowana historia. Bardzo ją Wam polecam. Ja sprezentowałam ją swojej córce na Gwiazdkę i bardzo dobrze się przy niej bawiłyśmy, wspominając początki przygód z książkami.
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7736-768x1024.jpg)
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7737-768x1024.jpg)
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7738-768x1024.jpg)
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7739-768x1024.jpg)
„Nie lubię książek. Koniec kropka.”
Tekst: Emma Perry
Ilustracje: Sharon Davey
Tłumaczenie: Karolina Tudruj-Wrożyna
Oprawa: twarda
Ilość stron: 40
Dla dzieci: 3+
Wydawnictwo Jedność
![](http://wnaszejbajce.pl/wp-content/uploads/2021/01/IMG_7740-768x1024.jpg)
Zdradzisz, co to była za seria, która zainspirowała córkę do samodzielnego czytania? Czyżby „Zaopiekuj się mną”? Pytam, bo moja 7 latka również uwielbia, kiedy ja jej czytam, ale już sama nie bardzo ma ochotę 🙂
Tak, to właśnie ta seria 🙂