„Lightfall. Utracone światło” Tom 1 i „Lightfall. Cień ptasich skrzydeł” Tom 2 – Wydawnictwo WILGA
Dziś Michasia ma dla Was coś bardzo magicznego!
Macie ochotę poznać nową, pełną tajemnic serię komiksów? „Lightfall” to dwa tomy porywającej historii dla młodych poszukiwaczy przygód. Kiedy w Irpie zaczyna zanikać światło, a zło zaczyna wyłaniać się z zakamarków, dwójka śmiałych bohaterów odkrywa, że muszą ocalić świat i poznać tajemnicę Ducha Światła, a Wy możecie im w tym towarzyszyć…
Uwielbiam sięgać po fantastykę, dlatego z przyjemnością przeczytałam dwie, komiksowe nowości od wydawnictwa Wilga! „Lightfall” to prawdziwe dzieło, autorstwa Tima Proberta przenoszące nas do niepowtarzalnego świata, zwanego Irpą. Różnorodność tej krainy jest niezwykła: czasami mroczna, niebezpieczna, innym razem rozświetlona blaskiem wschodzącego Światła – zawsze jednak fascynująca, przyciągająca niczym magnes i do cna przesiąknięta przedwieczną magią. Jeśli dodamy do tego złożoną bohaterkę – wnuczkę świniomaga, Bei, wielowarstwową fabułę, mroczny sekret i kraby-giganty, dobra zabawa murowana!
„Lightfall. Utracone Światło” jest pierwszą z kolejności księgą. To w niej poznajemy niezwykłości Irpy, pierwszy raz odwiedzamy upartą i zadziorną, acz wrażliwą, ciekawą świata Bei oraz jej dziadka, znanego z mądrości świniomaga. Spokojne życie tej dwójki kręci się głównie przy ważeniu mikstur oraz lekarstw dla okolicznych mieszkańców i przy opiece nad kotem Nimmem. Jak to już jednak w książkach bywa, wszystko co dobre, szybko się kończy. Pewnego dnia przyszywany dziadek Bei znika w tajemniczych okolicznościach, pozostawiając jedynie krótki, zagadkowy liścik. Dziwnym zbiegiem okoliczności w okolicy pojawia się również Cad – przedstawiciel magicznej rasy Galdurian, dotąd uważanej za wymarłą.
Obaj bohaterowie postanawiają wyruszyć w podróż, obierając za cel odnalezienie zaginionego dziadka. Nie są jednak świadomi, depczącego im po piętach zła o długich dziobach, piekielnych oczach, błyszczących zębach i pelerynie spowitej atramentowymi piórami i czarną magią. Pełna perypetii wędrówka nie kończy się szybko, a jej ciąg dalszy poznamy w kolejnym z tomów: „Lightfall. Cień Ptasich Skrzydeł”, gdzie Irpa powoli pogrąża się w ciemności. Tajemnicze, opierzone demony, zwane Tikarri atakują miasto Lealand, pragnąć zniszczyć całe piękno tutejszego świata. Ich dowódca, znany z legend, Ptak Kest Ke Belenus, który w przeszłości pożarł słońce, krąży po Irpie, niszcząc wszystkie jej Światła. Aby nie dopuścić do zagłady, Bea i Cad szukają pomocy u ducha wody, Lorgona, który dzięki pradawnym mocom mógłby pomóc im ocalić świat przed zagładą.
Czy uda się pokonać Kesta Ke Belenusa? Jak naszym bohaterom pomoże Lorgon? Kim są Arsaje? Co jest ważniejsze – powstrzymanie Tikarri czy odkrycie prawdy? Czy nietypowa para uratuje Irpę, zanim ta na dobre pogrąży się w ciemności?
„Lightfall” to seria, którą będziecie mieli w pamięci na długo po jej przeczytaniu. Dlaczego? Być może to za sprawą pociągającej Irpy – kryjącej niejedną tajemnicę, albo dynamicznego duetu Cada i Bei? To jeden z tych komiksów, który na dobre pozwala oderwać się od rzeczywistości i pogrążyć w pięknych, wielobarwnych krajobrazach. Bo w istocie, jest co podziwiać. Tim Probert, ilustrator książek dla dzieci, zaserwował nam prawdziwą, literacką ucztę. Oba komiksy nie dość, że ilustrowane są w bardzo bogate kolory, to na dodatek łącznie przekraczają liczbę pięciuset stron! Wbrew pozorom jednak historia ekspresowo przykuwa uwagę, przez co w równie szybkim tempie mija czas jej czytania. Książki na każdym kroku zaskakują przepełnionymi w nich emocjami, przedwiecznymi sekretami, fantastycznymi istotami i licznymi zwrotami w akcji. Raz mamy ochotę parsknąć śmiechem, innym razem obgryzamy paznokcie w strachu o głównych bohaterów. Czy historia zakończy się pozytywnie? Czy duetowi uda się przeciwstawić Ptakom? Tego zdradzić Wam nie mogę, ale gwarantuję, że nudzić się nie będziecie!
Gorąco polecam miłośnikom fantastyki i komiksów, którzy są gotowi dać się porwać światu przedstawionemu i docenić magiczny klimat. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła sięgnąć po kolejny tom z serii i pozostać w uniwersum na dłużej!
Michalina, lat 15