„Kiedyś” – Wydawnictwo MAMANIA
Oszczędna w słowach, malownicza, wzruszająca, dająca do myślenia, potrzebna i wyciskająca łzy… Taka właśnie jest książka „Kiedyś” autorstwa Alison McGhee która jest bestsellerową powieściopisarką i autorką licznych książek dla dzieci. Tę niedługą opowieść zilustrował Peter H. Reynolds, obsypywany nagrodami autor i ilustrator wielu książek dla najmłodszych. Pozycja ta ukazała się nakładem wydawnictwa Mamania.
„Kiedyś spojrzysz na dom i zdziwisz się, że coś tak małego może tak bardzo poruszyć.
Kiedyś poczujesz słodki ciężar na swoich silnych plecach.
Kiedyś będę się przyglądać, jak czeszesz swoje dziecko.”
Ależ ciepło zrobiło się w moim sercu gdy przeczytałam z dziećmi tę historię.Choć opowieść ta nie jest obszerna, to zostawia po sobie wielki ślad. Stworzona została z miłości i szacunku do drugiego człowieka i sięgnąć po nią powinien każdy czytelnik, nie tylko ten najmłodszy. Autorka nie musiała użyć wielu słów aby przedstawić ogromną miłość rodzicielską. Miłość matki do córki. Na kolejnych kartach poznajemy matkę i jej małą córeczkę, której rodzicielka pokazuje świat. Dziewczynka chłonie go wszystkimi zmysłami i czerpie nie tylko te najlepsze aspekty ale doświadcza również przykrych chwil. Jest również moment kiedy owe dziecko dorasta, staje się kobietą, opuszcza rodzinny dom i zostaje matką… A puenta? – To tylko jedno zdanie, ale jakże ważne, prawdziwe i gwarantujące że zatrzymamy się na chwilkę, na moment i pomyślimy o swojej matce!
Serdecznie polecamy! Obowiązkowa rodzinna lektura, z której bije dużo spokoju i białych barw, symbolizujących czystość i niewinność. Taka właśnie jest miłość rodzicielska, która rozpoczyna się od chwili narodzin i trwa po życia kres. Książka może stać się także pretekstem do rozmowy z dzieckiem o tym, iż nieważne co będzie się z nim działo, czy jak będzie się zachowywało to matka zawsze będzie je kochać, ponad wszystko. To ważna lektura po którą warto sięgnąć!
Musimy ją mieć na swojej półce 😉 🙂
To na prawdę pięknie zapowiadająca się książka. Może być świetnym pomysłem nie tylko na wspólną lekturę z córką, ale też na cudowny prezent. Czytana wspólnie w dzieciństwie, potem na lata schowana, i z wypisaną dedykacją wręczona córce w dniu narodzin jej pierwszego dziecka… 🙂
O tak, cudowny pomysł z takim prezentem 🙂