„Iwo z Nudolandii” Dorota Suwalska – Wydawnictwo Adamada
Współczesna baśń. Tak można nazwać przepiękną opowieść, którą dziś chcę Wam zaproponować. Książka „Iwo z Nudolandii” jest w twardej oprawie i liczy 48 stron, a wydana została przez Wydawnictwo Adamada. Jej autorka – Dorota Suwalska w 11 rozdziałach zawarła nietypową historię, która bardzo Was zaskoczy i z całą pewnością spodoba się małym czytelnikom, w wieku od ok. 5 lat.
Dawno, dawno temu istniało spokojne i bogate królestwo. Niecodzienne to było miejsce, słynęło bowiem z tego, iż nic się w nim nie działo. Ludzie żyli tam spokojnie i tak zwyczajnie, że nawet telewizja nie miała o czym informować i dzięki temu dzieci bardzo często oglądały kreskówki. Królestwo świętowało corocznie z wielką pompą Dzień Spokoju, a gdy w rodzinie zawitał na świecie nowy członek witany był życzeniami: „Obyś zawsze żył w nudnych czasach”.
Dziwne, prawda? Nie da się ukryć że już sam początek jest zaskakujący i bardzo nas zafascynował. Ale, ale… w Nudolandii znalazła się jedna, jedyna postać, której taki „nudny” stan rzeczy nie odpowiadał wcale! Była to księżniczka Mirabella. Już od najmłodszych lat była bardzo żywiołowa i rozrabiała na każdym kroku. Samowolna, krnąbrna dziewczynka często biła się z chłopakami i biegała po drzewach, nie zważając na swoje kosztowne szaty. Od czasu do czasu sprytna, kochająca ryzyko panienka wymykała się z pałacu, a wówczas nawet telewizyjne kreskówki zostawały przerywane i nadawano długą, nudną relację z poszukiwań księżniczki. Gdy po ostatnim wybryku odnaleziono umorusaną dziewczynkę nad pobliskim bajorkiem, postanowiono znaleźć plan, który oderwie rozbrykaną małolatę od takiego „niestosownego” trybu życia. Król sprezentował ukochanej córce prezent – niespodziankę. W ogromnym pudle krył się… telewizor! Ojciec zapowiedział że zainstalują w nim satelitę, dzięki czemu panienka będzie mogła oglądać relacje z dalekich podróży. Plan powiódł się wyśmienicie, gdyż Mirabella nie spędzała już wolnego czasu na ryzykownych wyprawach nad jezioro, a jedynie przed telewizorem. Jej ulubionymi filmami były te o superbohaterach i pewnie nie odrywałaby oczu od ekranu, gdyby nie lekcje z guwernantką, których mała uczennica nie znosiła. Z czasem księżniczka nabrała ogłady, nauczyła się manier i wyrosła na piękną pannę. Ojciec namawiał urodziwą córę na ślub, ale marzyła ona o kimś wyjątkowym, jak herosi z telewizji, a takich kawalerów w Nudolandii brakowało. Do cichych wielbicieli księżniczki należał Iwo Ogrodnik, który był samotnym marzycielem, doglądającym królewski ogród. Wychowany przez dziadka zielarza, posiadał ogromny dar i talent, dzięki któremu został ogłoszony najmłodszym pałacowym ogrodnikiem w dziejach królestwa. Młodzieniec wypatrywał twarzy królewny i liczył na jej wzrok skierowany w jego kierunku, choć zdawał sobie sprawę, że nie ma wielkich szans. Ogrodnik uważał że panna musi bardzo cierpieć, skoro zamyka się w mrocznej komnacie, a ona przecież oglądała kolejny film z Supermanem. Iwo bardzo chciał pomóc Mirabelli, ale posyłane jej zioła, czy sadzone po oknem najpiękniejsze kwiaty nie wywoływany w niej żadnych emocji. W końcu zapatrzona była wiecznie w telewizor. Nałóg doprowadził nawet do sytuacji, że księżniczka, jak i reszta mieszkańców przegapili dzień pełen nadzwyczajnych i straszliwych wrażeń. Jedynie czujny Iwo Ogrodnik wypatrzył … smoka! Olbrzym który przybył w okolice pałacu ryczał tak niebywale, że wszyscy byli przekonani, że nadciąga zapowiadana w telewizji burza. Mający głowę na karku młodzieniec mimo utrudnień i niesprawiedliwych pomówień przekazał straszliwą wiadomość królowi, a ten postanowił wystąpić w telewizji z orędziem do narodu. Jednak na cóż zdadzą się najwspanialsze przemówienia, gdy smok pustoszy pola i wyjada zapasy z królewskiego spichlerza. Jeden z ministrów podsunął zatem pomysł ogłoszenia konkursu, w którym śmiałek, który zgładzi smoka otrzyma połowę królestwa i rękę córki króla. Jednak to metoda stosowana w dawnych bajkach, a tu taj trzeba działać nowocześnie. W ruch poszedł zatem internet i poszukiwania najlepszych bohaterów, którzy oferuję w sieci swoje usługi…
„Iwo z Nudolandii” to nowoczesna baśń, w której autorka zawarła istotne, tradycyjne wartości. Dorota Suwalska pokazuje w niej to, co ma prawdziwe znaczenie w życiu, a nie to co jest modne. Uwspółcześnia klasyczną baśń w tak zabawny sposób że czyta się ją z ogromnym zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. Świetnym uzupełnieniem tej historii są piękne ilustracje Marty Krzywickiej, idealnie odzwierciedlające opowieść i wprowadzającego małego czytelnika w baśniowy klimat.
Koniecznie przeczytajcie i zobaczcie komu i w jaki sposób uda się pokonać złą bestię 🙂 Polecamy!
Wydawnictwo Adamada odkryłam jakiś czas temu i jestem zauroczona pozycjami dla dzieci.
Tak, wydawnictwo Adamada starannie wybiera lektury dla najmłodszych i nie zawiodłam się jeszcze nigdy na ich książkach.