Horologium. Czyli dom niezwykłych zegarów – Wydawnictwo SKRZAT – patronat bloga

Bardzo starannie wybieram książki którym patronuję i zwracam szczególną uwagę by były to pozycje nietuzinkowe. Młodzież jest niezwykle wymagającym czytelnikiem i w obecnych czasach książka „konkuruje” często z elektronicznymi gadżetami. Doskonale wiem jak to wygląda, gdyż w otoczeniu mojej nastoletniej córki tylko garstka rówieśników sięga po książki… Zastanawiam się czasami skąd to się bierze i z obserwacji mogę powiedzieć jedno: czytamy małym dzieciom na głos, a gdy one podrosną zostawiamy je sam na sam z książką. Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie! Owszem, są dzieci które same obierają taką drogę i pochłaniają książkę za książką, ale są i takie, jak np. mój syn który każdego dnia czeka żebym czytała mu na głos po dwie, trzy godziny dziennie! Ten nasz wspólny czas jest nie tylko chwilą na nową przygodę i przeniesienie się w inny świat, to czas dla relacji, odpoczynku, bliskości. Warto wygospodarować te chwile także dla nastolatka, bo również i starsze pociechy bardzo tego potrzebują.

Ostatnio naszą wspólną lekturą była magiczna, wartościowa, piękna, współczesna baśń, którą objęłam patronatem. „Horologium. Czyli dom niezwykłych zegarów” na długo pozostanie w naszych sercach i bardzo polecam Wam sięgnąć po tę historię. Jeżeli macie nastoletnie dziecko w domu to zaproście je do wspólnej lektury. Jakże przyjemnie po jej zakończeniu przedyskutować wspólnie temat i posłuchać wzajemnych, być może zupełnie odmiennych wrażeń.

 

 

Autorką książki jest Ariadna Piepiórka, a ilustracje przygotowała Zofia Zabrzeska. Powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Skrzat i skierowana jest do czytelników od około dwunastego roku życia.

Niech Was nie przerazi obszerność tej lektury (ponad 350 stron)! Wewnątrz znajdziecie dużą, przejrzystą czcionkę i sporą dawkę ilustracji. Całości dopełnia niezwykle wartka, ciekawa, tajemnicza akcja, więc książkę dosłownie się „chłonie”.

Historia zaczyna się bardzo mrocznie, nocą, pod osłoną deszczu i stukotu kopyt po brukowanej uliczce… Lubię takie klimatyczne, krótkie opisy bo od razu widzę przed oczami ten obraz i te odgłosy. Potrafię przenieść się w wyobraźni do miejsca akcji tylko wtedy gdy jest ono tak prawdziwie, od serca opisane. Tak realnie. Klimat jest tylko jednym z aspektów tej baśni, kolejnym są jej bohaterowie i tytułowe Horologium.  Jedenastoletni Aleksander, od wielu lat mieszkający w piwnicy kamienicy spotyka ośmioletnią Zosię. Ich kontakty szybko się zacieśniają i tych dwoje staje się dla siebie jak rodzeństwo. Dziewczynka ma niebywały dar – potrafi zamienić się w dowolne zwierzę! Opowiada także nastolatkowi jak wspaniałe jest życie poza murami kamienicy. Takiego życia chłopiec nigdy nie doświadczył, więc ulega pokusie i ta dwójka wyrusza w świat, jednak szybko okazuje się że życie „na wolności” nie jest tak idealne i proste. Muszą stawić czoła niebezpieczeństwu i głodowi, a w efekcie trafiają do domu pełnego zegarów. W Horologium mieszkają sami niezwykli ludzie, obdarzeni różnorodnymi darami, tylko Aleksander uważa się za zwykłego człowieka… Wkrótce okaże się jednak że to on nosi w sobie najpiękniejszy dar! Jaki? Przekonajcie się sami sięgając po tę niesamowitą, pełną różnorodnych odczuć i emocji baśń.

Oprócz wartkiej, zaskakującej akcji odkryjecie opowieść pełną miłości, samotności, chciwości. Nie jest to klasyczna walka dobra ze złem, bowiem autorka zwraca uwagę na wiele drobnych i ważnych życiowych prawd, które staną się początkiem do rozmów. Tych ważnych rozmów, które trzeba prowadzić i dzięki którym dorastanie stanie się prostsze.

Polecam z całego serca! Koniecznie sięgnijcie po tę powieść. Zrobi na Was ogromne wrażenie. I pamiętajcie – warto czytać wspólnie, nawet z nastolatkiem.

 

 

 

 

 

koszyk

 

 

 

 

 

 

 

 

2 thoughts on “Horologium. Czyli dom niezwykłych zegarów – Wydawnictwo SKRZAT – patronat bloga

  • 09/07/2019 at 12:29
    Permalink

    Moja 8-latka także uwielbia gdy jej czytam, codziennie nie tylko wieczorami ale i przed porą spania. Choć sama czyta coraz więcej- ostatnio na tapecie jest seria Magiczne Drzewo (8 książek w 1,5 tygodnia- czyta całymi dniami, nawet podczas wizyt w knajpach, czy u fryzjera), to jednak ten czas poświęcony na wspólne czytanie uwielbia. Ja również. Tym bardziej, że niektóre książki wciągają mnie równie mocno co córkę. Dobry przykład idzie z góry- jeśli dziecko widzi że my rodzice spędzamy czas wolny przy komórkach to samo będzie robić gdy tylko taki gadżet dostanie w posiadanie, a jeśli rodzice czytają w domu to i dzieci będą. Dodatkowo jesteśmy tymi co w domu nie mają telewizora więc czas wolny nie spędzamy na wpatrywaniu się w ekran telewizora, a komórki nie trzymamy cały czas w rękach. Oczywiście dziecko nie jest całkowicie odcięte od mediów- bajki na komputerze czy filmy ogląda, ale ograniczony czas i bajki wyselekcjonowane/ wyszukane przez nas. Polecam, na ten typ wychowania bardzo się sprawdza.

  • 10/07/2019 at 09:05
    Permalink

    Bardzo dziękuję za te słowa! Prowadzimy dokładnie taki sam typ wychowania i widzimy że sprawdza się on idealnie. Pozdrawiam!

Comments are closed.