„Tej nocy przyszedłeś na świat” – Wydawnictwo LITERACKIE

Są książki, które się po prostu czyta i odkłada na półkę, są też takie, które się przeżywa, z drżeniem dłoni, z łzami, z wdzięcznością i do których chce się wracać!

„Tej nocy przyszedłeś na świat” to właśnie taka książka. Cicha, a jednak rozbrzmiewająca w duszy jak modlitwa. To hymn o macierzyństwie, o miłości, która przychodzi w największej prostocie, i o chwili, gdy świat po raz pierwszy usłyszał bicie serca Boga.

Słowa w przekładzie Emilii Kiereś mają w sobie niezwykłą czułość. Brzmią jak szept matki, która tuli swoje dziecko, i jak echo anielskiego pozdrowienia. To tekst utkany z ciszy, światła i pokory wobec tajemnicy. W każdej frazie słychać zachwyt, nie głośny, lecz ten prawdziwy, rodzący się z głębi serca.

koszyk

Autorka pozwala przemówić Maryi, nie jako postaci z kart Ewangelii, ale jako kobiecie z krwi i kości. Zmęczonej, zziębniętej, pełnej zachwytu i strachu. Kobiecie, która czuje, że trzyma w ramionach cud, a jednocześnie pragnie, by ktoś ją zrozumiał. To ludzka opowieść o macierzyństwie, które splata niebo z ziemią.

A nad tym wszystkim unoszą się ilustracje Lisy Aisato, malarskie, świetliste, głęboko poruszające. Każdy kadr jest jak oddech, jak spojrzenie pełne miłości. To nie są tylko obrazy, lecz emocje przetłumaczone na kolor i światło. Widać w nich zapach stajenki, ciepło oddechu dziecka, drżenie dłoni pasterzy, którzy po raz pierwszy dotykają cudu.

Ta książka ma w sobie coś z kolędy, coś z modlitwy, a jednocześnie coś bardzo ludzkiego. Opowiada o Maryi, ale też o każdej matce, która patrzy na swoje dziecko i nie potrafi pojąć, że właśnie w jej ramionach bije nowe życie. O każdej kobiecie, która ufa, choć się boi. O każdym człowieku, który odnajduje Boga w cichych gestach: w dotyku dłoni, w oddechu, w śmiechu maleństwa.

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że czas przestaje istnieć. Że świat zwalnia, a w tej ciszy słychać tylko miarowe bicie serca serca matki i dziecka. To książka, która otula. Która sprawia, że w środku robi się ciepło, że oczy wilgotnieją, a dusza chce śpiewać. To nie tylko historia o Bożym Narodzeniu. To opowieść o człowieczeństwie, o czułości, o nadziei, która rodzi się zawsze tam, gdzie pojawia się miłość.

I kiedy zamyka się ostatnią stronę, trudno nie powtórzyć za autorką:

„Wyśpiewaj, duszo moja, ten cud.”

Przez każdą stronę przebija się czułość, pokora i zachwyt nad tym, że świat może być tak piękny w swojej prostocie. To książka, do której wracam myślami, gdy chcę poczuć ciepło, bliskość i wiarę w dobro. Nie jest to lektura na jeden wieczór, to książka, którą należy czytać powoli, w ciszy, wsłuchując się w każdy szept, każdy obraz, każdą kroplę mleka na ustach nowo narodzonego dziecka.

To lektura dla każdego, kto pragnie poczuć, że życie jest cudem. Że cud jest tu i teraz. I że czasami najprostsze rzeczy, jak dotyk, spojrzenie i oddech, stają się tym, co najświętsze.

Z całego serca polecam! To prawdziwa perła w każdej bibliotece.

„Tej nocy przyszedłeś na świat”

Autor: Katherine Paterson

Ilustracje: Lisa Aisato

Przekład: Emilia Kiereś

Oprawa: twarda

Ilość stron: 32

Dla dzieci: 7+

ISBN: 978-83-08-08822-7

Wydawnictwo LITERACKIE