„Flora w muzeum” – Wydawnictwo DWUKROPEK

O ile nam, dorosłym, trudno narzekać na nudę, o tyle naszym dzieciom zdarza się to całkiem często. Na szczęście wydawnictwo Dwukropek przychodzi nam z pomocą – a na dodatek udowadnia, że ponudzić się czasem naprawdę warto! Dlaczego? Bo to właśnie od nudy i kiepskiej pogody zaczynają się najlepsze przygody. Gdyby nie nuda, Flora z Kacprem nie wpadliby na pomysł, by owinąć się papierem toaletowym i udawać mumie. A gdyby nie to, mama nie wpadłaby na genialny pomysł wycieczki do muzeum! A to właśnie w muzeum na bohaterów (i towarzyszących im czytelników!) czeka prawdziwa karuzela atrakcji.

Z radością patronuję tej książce i całym sercem polecam Wam także wcześniej wydane tomy, o których pisałam TUTAJ.

koszyk

Już w progu stają oko w oko z monumentalnym szkieletem T-Rexa. Uciekają przed tygrysem szablozębnym wśród ogromnych paproci, odkrywają tajemnice plejstoceńskich zwierząt, a nawet lecą na grzbiecie… gigantycznego trzmiela! Przemierzają jaskinie w poszukiwaniu skarbów wnętrza Ziemi, przyglądają się wybuchowi wulkanu i zapuszczają się w mroczne egipskie korytarze, gdzie czeka na nich posąg boga Ra oraz… kocia mumia. A to dopiero początek!

Ich podróż wiedzie przez świat Wikingów, Polinezji i Mongołów. Galopują konno wśród świstu strzał, płyną drakarem – charakterystyczną łodzią wikingów – a nawet oddają się medytacji z tybetańskimi mnichami. Nie zabraknie też fascynującej wyprawy w głąb ludzkiego organizmu – z pięknie zilustrowanymi i podpisanymi organami – oraz szalonej podróży wprost w kosmos. Na zakończenie młodzi bohaterowie tworzą własną, rodzinną gablotę muzealną!

Ogromnym atutem książki są jej interaktywne elementy – autorce udało się sprawić, że młody „zwiedzający” może aktywnie uczestniczyć w wyprawie Flory i Kacpra. Dziecko zostaje poproszone o wizualizację kłapnięcia dinozaurzej paszczy, o zaszarżowanie niczym koń, o wybuch niczym wulkan, rozłożenie ramion i „poszybowanie” przez pokój, a nawet – powstrzymanie się od puszczania „pierdziuszków” (fragment, który rozbawi chyba każdego). A to nie koniec atrakcji! Mały czytelnik będzie mógł również napisać swoje imię lub tajną wiadomość przy użyciu pisma hieroglificznego, a nawet sporządzić własną, rodzinną gablotę wystawową, w której namaluje rodzinne eksponaty.

„Flora w muzeum” to jednak nie tylko zabawa, ale i wartościowa lekcja. Dzieci poznają podstawowe informacje o różnych kulturach, zwierzętach, zjawiskach przyrodniczych czy tajemnicach ludzkiego organizmu. Wiedza podana jest lekko, między wierszami, często w formie przepięknych grafik, dzięki czemu zapada w pamięć mimochodem.

A jak już o grafikach mowa… Na szczególne wyróżnienie zasługują ilustracje Macieja Szymanowicza! Wystarczy rzut oka na okładkę, by rozpoznać charakterystyczną autorską kreskę. Nikt inny w tak oryginalny sposób nie potrafi ożywić książki dla dzieci!

Gorąco polecamy! Pozycja autorstwa Rzepeckiej-Weiss to prawdziwa perełka – książka, która rozbudza ciekawość, bawi do łez, a przy tym dostarcza wiedzy podanej w najciekawszej możliwej formie. Idealna na wspólne, rodzinne czytanie!

„Flora w muzeum”

Tekst: Gabriela Rzepecka-Weiss

Ilustracje: Maciej Szymanowicz

Oprawa: twarda

Ilość stron: 32

Dla dzieci: 6+

ISBN: 9788381419307

Wydawnictwo DWUKROPEK