Agencja detektywistyczna Christie i Agaty – „Zaginione odkrycie” tom 1 – Wydawnictwo TANDEM

08/08/2025 Karolina Agencja detektywistyczna Christie i Agaty - "Zaginione odkrycie" tom 1 - Wydawnictwo TANDEM, Pip Murphy, Roberta Tedeschi, seria detektywistyczna, zagadki

Ach, mam dziś dla Was świetne wieści!

Wydawnictwo Tandem przygotowało nową serię detektywistyczną dla dzieci! Dziś zapraszam Was na recenzję pierwszego tomu cyklu „Agencji detektywistycznej Christie i Agaty”, zatytułowanej „Zaginione odkrycie”. To świetna propozycja dla początkujących czytelników i wszystkich miłośników zagadek.

Poznajemy dwie młode bohaterki – siostry bliźniaczki Agatę i Christie. Choć są niemal identyczne z wyglądu, różni je bardzo wiele. Agata nie rozstaje się ze swoim notatnikiem – „a nuż usłyszę coś ciekawego, co warto zapisać”, mawia. Christie natomiast zawsze trzyma przy sobie swoją ulubioną zabawkę. Dziewczynki przywykły już do częstych wizyt sąsiadki, pani Trellis, która nie raz przychodziła z pretensjami, zwłaszcza gdy bliźniaczki zakradały się do jej ogrodu. Jednak tego dnia sąsiadka miała zupełnie inny cel wizyty…

„Agato, mam dla ciebie niespodziankę!” powiedziała. „Znam twoje marzenia i chcę zabrać cię do mojej przyjaciółki, która przyjechała na lato. Organizuję kameralne spotkanie przy herbacie, a jednym z gości będzie… sir Arthur Conan Doyle!”

Tak, to nie żart – sam mistrz kryminału! A towarzyszyć mu będzie niejaki pan Fleming. Agata nie mogła uwierzyć własnym uszom. Spotkanie z idolem? Pisarzem, którego twórczość podziwia od dawna? To spełnienie marzeń!

Już pewnie domyślacie się, że te dwie dziewczynki – Agata i Christie to nieprzypadkowe imiona. Tak, to nasze przyszłe królowe kryminału. A ich pierwsze, dziecięce śledztwo zaczyna się właśnie tutaj – w uroczym domku pani Dupont, gdzie pojawi się nie tylko Conan Doyle i Fleming, ale także… kanapka z szynką i musztardą. Brzmi absurdalnie? Wcale nie! Bo jak się okaże, to właśnie ten zwyczajny posiłek stanie się początkiem odkrycia, które zmieni losy milionów ludzi.

Czy ktoś z Was już domyśla się, kim naprawdę był pan Fleming i dlaczego jego obecność jest tak wyjątkowa?

„Zaginione odkrycie” to pełna ciepła, humoru i sprytu opowieść o dziecięcej pasji, o marzeniach, które stają się rzeczywistością i o tym, jak przypadek potrafi zapisać się na kartach historii.

Na koniec przytoczę słowa samego sir Conana Doyle’a:

„Wiecie dziewczynki, mogłybyście założyć agencję detektywistyczną. W końcu wasz talent nie powinien się zmarnować.”

Trudno się z nim nie zgodzić!

Serdecznie polecam Wam tę wyjątkową książkę. Dajcie się porwać tej historii, a gdy ją przeczytacie koniecznie podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami. I nie zapomnijcie – zwróćcie szczególną uwagę na tę słynną kanapkę. To może być klucz do czegoś naprawdę wielkiego…

Książka skierowana jest do czytelników od lat 7, ale zaintryguje także dorosłych! Już nie możemy doczekać się kolejnego tomu, zatytułowanego „Samochodowa wspinaczka”.