Mały Ryś – Przyrodnicza seria „Zwierzęta z mojego lasu”. Wydawnictwo Studio Koloru

14/09/202114/09/2021 Karolina Joanna Kowalczyk-Bednarczyk, Mały Ryś, Paulina Nachman, przyroda, rysie, seria książek, Studio Koloru, Zwierzęta z mojego lasu

Przyroda jest taka piękna, a oswajanie z nią najmłodszych powinno być naszym priorytetem. Spacery po lesie, doświadczanie jego piękna, chłonięcie zapachów, słuchanie dźwięków – to najlepsza lekcja życia. Staramy się każdą wolną chwilę tak właśnie chłonąć, a jak nie ma nas w lesie to siedzimy pod kocykiem z książkami.

Bardzo lubimy sięgać po przyrodnicze książki, które w przyjazny i ciekawy sposób pokazują piękno świata roślin i zwierząt. Dziś o jednej z takich książek pragnę Wam napisać.

„Mały Ryś” to pozycja autorstwa Joanny Kowalczyk – Bednarczyk, która jest absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego, biologiem, doktorem nauk medycznych. Ponadto jest także autorką bloga Bieganizm, pasjonatką natury, gór, kuchni roślinnej. Jest również mamą i żoną, a zawodowo organizuje biegi, warsztaty dla kobiet oraz wyprawy do lasu, wszystko po to, by przybliżać ludzi do natury. Zaczęła pisać dla najmłodszych, bo uważa, że uwrażliwienie dzieci na naturę wpłynie na ich dorosłość.

Ilustracje do książki przygotowała Paulina Nachman – ilustratorka, graficzka, absolwentka Wydziału Grafiki na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie, mama dwójki urwisów. Autorka okładek, ilustracji do książek, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, projektantka wzorów na tkaniny i wszelkiej grafiki użytkowej.

To już trzeci tom z serii „Zwierzęta mojego lasu”. Wcześniej pokazywałam Wam książkę „Mały Wilczek”, a ponadto ukazała się także opowieść „Mały Jelonek”.

Wojtuś i Julek już od rana z radością i ekscytacją wyczekują górskiej wyprawy. Tata ma ich zabrać na wycieczkę, by wspólnie szukali tropów rysi.

Tymczasem wrzesień w górach jest przepiękny, a po leśnych polanach biegają dwa rysie. Mama zabrała malce na spacer, by trenowały sprawność i szybkość, która jest u nich niezwykle ważna. Po zabawie maluchy zasnęły, a później obudził ich szmer zbliżających się ludzi… To Wojtek, Julek i ich tata. Zwierzaki zdołały szybko schronić się na gałęziach drzew, obserwując ciekawych świata odkrywców z góry. Rodzina była podekscytowana, bo ujrzała piękne tropy zwierząt. Tata opowiedział synom ciekawostki o tych dostojnych dzikich kotach i i odpowiednim zachowaniu się w lesie.

Pod koniec książki znajdziecie sporą dawkę wiedzy o rysiach. Przekonacie się jak bardzo troskliwe są mamy malców, jak doskonały mają one słuch i wzrok i jak świetnie wspinają się po drzewach. Dowiecie się także czym żywią się te zwierzęta, jakie tereny zamieszkują i dlaczego różnią się cętkami.

To nie tylko przygodowa, przyrodnicza opowieść, to także piękna lekcja o tym, jak bardzo się różnimy i jak wyjątkowi jesteśmy. Koniecznie dajcie się skusić na tę historię. Warto poznać największe dzikie koty polskich lasów i zaszczepić w młodych czytelnikach pasję odkrywania i poznawania przyrody. Książka wypełniona jest pięknymi ilustracjami i spodoba się malcom w wieku około 3 -6 lat. Bardzo polecamy!