„Wyspa” i „Dokąd idziemy, kiedy znikamy?”- Wydawnictwo KINDERKULKA

Bardzo cenię książki które w nieoczywisty sposób ukazują ważne życiowe prawdy i mądrości. Książki, które dają do myślenia, są powodem do rozmów z dzieckiem i takie do których często chce się powracać. Wydawnictwo Kinderkulka bardzo starannie wybiera publikacje które wychodzą spod skrzydeł tejże oficyny i to cieszy ogromnie! Po raz kolejny sięgnęliśmy po książki które zachwyciły nas treścią i obrazem. Obie poniższe pozycje można z powodzeniem czytać dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

 

**********

 

„WYSPA”

João Gomes de Abreu

Yara Kono

Oprawa: twarda

Ilość stron: 43

Była sobie wyspa. Posiadała plażę, las, górę z kraterem wygasłego wulkanu. Zamieszkiwali ją wyspiarze. Pewnego dnia na ową wyspę przypłynął statek z mieszkańcami stałego kontynentu. Byli to ludzie nieco inni. Różnili się lekko wyglądem, ubiorem, mową. Wyspiarze zachwycili się odwiedzającymi i też chcieli zostać mieszkańcami kontynentu.

Zaczęli budować most. Burmistrz cieszył się na tę myśl bo marzył by przejść do historii jako ktoś niezwykły. Wszyscy, wspólnie zmobilizowali siły i zaczęli pracę. Most musiał być bardzo długi i solidny, dlatego znoszono kamienie z góry, aż ona zniknęła, później zabrano się za wycinkę lasu, ale on też się skończył, wybrano piasek z plaży, która w efekcie zniknęła…

Wreszcie cel został osiągnięty, most został ukończony i można było po nim dotrzeć do wyspy. Wyspiarze stali się mieszkańcami kontynentu. Mogli powrócić do swoich prac i codziennych obowiązków. Jednak gdy dotarli na koniec mostu spostrzegli przerażeni że nie ma już wyspy, góry, lasu, plaży. Pozostały domy i nabrzeże. Mieli most który mógł zaprowadzić ich na kontynent, tam bowiem pragnęli zbudować nowe miasteczko. Zaczęli przenosić swój dobytek i zorientowali się że przypływ zabrał groblę z piasku, nie było drogi na kontynent. Zamieszkali na moście! Burmistrz słowa dotrzymał i hucznie otworzył nowy most. Były fajerwerki i zawody pływackie, pochód przebierańców i wiele atrakcji.

Szokująca, dająca do myślenia opowieść, którą powinien przeczytać niejeden dorosły. Pęd za czymś co inne, pogoń za sukcesem, nieprzemyślane decyzje wynikające pod wpływem impulsu. Ta historia tak bardzo wpisuje się w obecne realia i zostaje w głowie na długo. Uroku dodają liczne, barwne, pięknie skomponowane ilustracje we wspaniałej tonacji spokojnych kolorów. Niesamowita książka.

 

 

 

 

 

 

 

 

„DOKĄD IDZIEMY, KIEDY ZNIKAMY?”

Isabel Minhos Martins

Madalena Matoso

Oprawa: twarda

Ilość stron: 43

„Jeśli znikamy tak, że nikt tego nie zauważa, nie znikamy naprawdę. Aby coś zniknęło, ktoś musi to najpierw zobaczyć, a potem dostrzec, że już tego nie ma”.

Wspaniała opowieść o tym co się dzieje gdy ktoś lub coś znika. Kiedy zauważamy brak danej osoby lub rzeczy? Co sprawia że o niej myślimy, tęsknimy za nią? Bardzo interesująca lektura o tym wszystkim co tak często pada z ust małych dzieci. Znikają chmury, liście, słońce, wakacje, ludzie. Pojawiają się i znikają, tak jak skarpetki, które czasem tak trudno odnaleźć. Zastanawialiście się kiedyś dokąd znika hałas, których cichnie? Albo dokąd wybierają się nocą ludzie? Ile czasu potrzeba żeby całkiem zniknąć? Kamienie potrzebują go bardzo dużo, a ludzie? Pamięć po nich kiedy znika?

Poetycka, nonsensowna, malownicza opowieść o istnieniu, przemijaniu, byciu i znaczeniu. Historia ta wspaniale uświadamia dzieciom kolej losów i pokazuje że każda rzecz ma swoje znaczenie i z czasem znika. Nie mówi wprost, nie daje rozwiązań, skłania do myślenia, refleksji i dialogu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dwie ważne lektury dla czytelników od lat 3. Pięknie wydane na grubszym, matowym papierze. Takich książek z pewnością brakuje w dziecięcych biblioteczkach. Nie często spotykam się z książkami, które uczą myślenia, które pokazują jak można spojrzeć na świat, na otoczenie. To pozycje które zaspokajają dziecięcą ciekawość i uczą odkrywać świat w nietuzinkowy sposób. Bardzo polecam.