Smocza Straż. Gniew Króla Smoków – Wydawnictwo WILGA

Pamiętam gdy kilka lat temu moja córka wypożyczyła z biblioteki pierwszy tom „Baśnioboru”. Pochłonęła tą obszerną książkę w dwa dni i poprosiła w prezencie urodzinowym o całą serię. Ta fantastyka, lekka, acz nieinfantylna stała się jedną z ukochanych serii Michaliny, do których wraca często, bo te ulubione lektury czyta wiele, wiele razy.

Teraz moja 11 latka przeżywa zachwyt nad nową serią Brandona Mulla. „Smocza Straż” to kolejne przygody kultowego „Baśnioboru”. W naszej biblioteczce zagościły dwa pierwsze tomy i muszę przyznać że książki wciągnęły całą moją rodzinę, bo czytaliśmy je wspólnie. To rodzaj literatury, która zainteresuje czytelnika w każdym wieku. Wartka akcja, duża dawka emocji i przygód zapewni świetnie spędzony czas.

 

 

Brandon Mull to amerykański pisarz, autor bestsellerowej serii z listy „The New York Timesa”, w tym „Baśnioboru”. Mieszka z czwórką dzieci i psem Buffy Postrach Wampirów w amerykańskim stanie Utah. Po mojej fascynacji literaturą fantasy i dziełami J.K. Rowling wiedziałam że muszę sięgnąć po książki tego autora. Nie zawiodłam się. Jego warsztat pisarski jest niezwykły, a łatwość z jaką łączy historie w poszczególnych tomach zasługuje na uznanie. Mull zabiera nas w magiczny, trzymający w napięciu świat lekkiej literatury na najwyższym poziomie. To książki do których będziecie wracać. My z zapartym tchem wyczekujemy kolejnych trzech tomów, bo wciąż mamy niedosyt. Fabuła z każdą kolejną historią rozkręca się do czerwoności.

 

„Smocza Straż. Gniew Króla Smoków” TOM 2

autor: Brandon Mull

ilustracje: Brandon Dorman

przekład: Rafał Lisowski

wydawnictwo Wilga

ilość stron: 416

wiek: około 9 – 14 lat

 

 

Kendra i Seth znowu nie mogą zaznać spokoju, bowiem Król Smoków planuje odwet i zemstę. Celebrant zaprasza opiekunów Gadziej Opoki na ucztę do siedziby smoków. Wtedy właśnie wypowiada wojnę wrogom smoczej rasy i rodzeństwo wraz z przyjaciółmi musi stawić czoła nowemu niebezpieczeństwu. Będą musieli użyć specjalnych mocy, a ich działania doprowadzą do przeklętego zamku, w którym znajduje się ponoć artefakt, mogący przesądzić losy rozpoczętej wojny… Emocji dodaje noc, podczas której znikają wszelkie bariery ochronne w azylu, przez co istoty przeróżnych maści mogą się bezpiecznie poruszać po miejscach, które zwykle są niedostępne…

Lektura trzyma w napięciu od pierwszej po ostatnią stronę. Bohaterów czeka walka ze Smokiem, z czasem i z czymś jeszcze, ale to pozostawiam Wam do odkrycia. Jestem pewna że z chęcią zanurzycie się w karty tej powieści i będziecie podobnie jak my, z niecierpliwością wyczekiwać dalszego ciągu.

Świetna propozycja na wakacyjny odpoczynek, nie tylko dla najmłodszych! Polecamy całą rodziną.