„Pustka” – Wydawnictwo Centrala

Wybrałam się niedawno z dziećmi na warsztaty do pewnej niedużej, warszawskiej księgarni. W czasie gdy moi mali czytelnicy z zapałem uczestniczyli  w zajęciach ja miałam aż półtorej godziny na buszowanie pomiędzy półkami pełnymi najlepszej dziecięcej literatury. Moją uwagę przyciągnęła prosta i wymowna okładka książki „Pustka” autorstwa Marianny Sztymy. Pomyślałam wówczas że te oczy bijące z okładki i tytuł zwiastują temat śmierci i nie pomyliłam się…

Oszczędny w słowach, pięknie zilustrowany i stworzony z szacunkiem do małego czytelnika komiks porusza nie tylko dziecięce serca. Książka ukazana nakładem wydawnictwa Centrala wydana jest w twardej oprawie i na grubszym, matowym papierze (z charakterystycznym zapachem – tak! lekturę każdej książki zaczynamy od jej wąchania, a ta pachnie obłędnie). Wspomniana już autorka – Marianna Sztyma – maluje i ilustruje, a w wolnych chwilach głaszcze psy i koty oraz patrzy na otaczające ją góry. Ma na swym koncie także liczne i wspaniałe publikacje prasowe oraz książkowe.

Owa lektura porusza trudny i traumatyczny dla dzieci temat. Otóż do drzwi mieszkania pewnej dziewczynki puka… pustka. Pustka po jej zmarłym kocie. Jest dużą, białą plamą snującą się przez pomieszczenia przepełnione pamiątkami po zmarłym przyjacielu. Dziewczynka wchodzi w dyskusję z ową zjawą. Miałaby ochotę pogłaskać ją za uchem i posłuchać jej mruczenia, ale ona przyszła tu w innym celu – zbierać łzy przechodzącą właśnie żałobę bohaterki i proponuje jej wspólne popłakiwanie. Tylko dlaczego pustka jest taka duża skoro kotek był mały?

 

 

Niesamowita książka. Tak niewiele potrzeba by wytłumaczyć dziecku tak dużo. Żałoba, smutek, strach, ból – jakże pięknie ujęła te emocje autorka i karta po karcie prowadzi czytelnika przez ten trudny czas. Każde dziecko któremu w dorastaniu towarzyszy czworonożny przyjaciel zmierzy się kiedyś z tym tematem. Być może nie będzie to śmierć zwierzęcia ale bliskiej mu osoby. Tutaj możemy podjąć rozmowę odnosząc się także do ludzi. Pustka przychodzi bowiem zawsze po stracie kogoś, lub czegoś co było w naszym sercu ważne. Urzekła mnie odpowiedź tytułowej postaci i to jak pięknie wytłumaczyła dziewczynce czemu z czasem zmieni się jej rozmiar. Koniecznie sięgnijcie po tę lekturę. Nie znajdziecie tu słodkiego, szczęśliwego zakończenia tylko życiową prawdę, acz ukazaną tak delikatnie i spokojnie by nie przestraszyć małego czytelnika, a jedynie by uświadomić i wyjaśnić że to co czuje po stracie jest czymś naturalnym i potrzebnym. Polecamy. Bardzo ważna, piękna i wartościowa lektura.

 

 

 

 

 

 

 

 

koszyk

 

Znalezione obrazy dla zapytania centrala komiks

 

2 thoughts on “„Pustka” – Wydawnictwo Centrala

Comments are closed.