Pięć edukacyjnych gier planszowych. Nauka czytania, liczenia i języka angielskiego przez zabawę! KAPITAN NAUKA
Lubimy każdą wolną chwilę spędzać z książkami, ale równie chętnie sięgamy po gry. Jako mama wielodzietna doceniam te planszówki, które angażują dzieci w różnym wieku. Jeden regał w naszym domu przeznaczyliśmy na te najbardziej ukochane gry, dlatego dziś przygotowałam dla Was małe zestawienie. Wybrałam pięć wartościowych, edukacyjnych i świetnie zilustrowanych gier planszowych, po które regularnie sięgamy.
Gry edukacyjne mają bardzo duże znaczenie w prawidłowym rozwoju dziecka i wspierają go na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim uczą przez zabawę, dzięki czemu efekty są dużo bardziej zadowalające. Gdy dziecko bawi się podczas gry i ma z niej wiele radości, a mimowolnie uczy się liczenia, języka angielskiego i poznaje nowe słowa to jest to dla niego wielka przyjemność, a nie przykry obowiązek. A jeżeli coś jest przyjemnością to chętnie się do tego wraca, dlatego warto proponować dziecku takie gry, które będą niosły wartość, a jednocześnie miały proste i czytelne zasady. Poza tym dzięki wartościowym i mądrym grom najmłodsi uczą się koncentracji, zapamiętywania, cierpliwości i emocji związanych z przegrywaniem. Ponadto dają one dzieciom szanse na odkrywanie oraz rozwijanie zainteresowań i pasji. We współczesnym zabieganym życiu gry integrują rodzinę i łączą więzi, które później po latach dziecko będzie wspominać z sentymentem.
Wiele razy dzieliłam się z Wami grami od Kapitana Nauki, bo nie są to propozycje z przypadku. Za każdą z tych gier stoi ekspert. Informację o każdym autorze wydawnictwo zamieszcza na pudełku oraz na stronie internetowej, co jest gwarantem solidności i profesjonalizmu. Dziś przygotowałam takie gry, które wspomogą dzieci w nauce liczenia, czytania, poznawania świata i oswoją z językiem angielskim, bez którego we współczesnym świecie trudno się obejść.
Każda z gier umieszczona jest w wygodnym i solidnym kartonowym pudełku, do każdej dołączona jest także instrukcja z zasadami. Dużym atutem są także bardzo przystępne ceny gier i ich solidna jakość. Posłużą przez długi czas i skorzystają z nich całe rodziny. Gwarantuję że będziecie do nich często wracać.
1. „Czytam i układam słowa. Układanka literowa” 4 – 8 lat
Genialna, prosta i pięknie zilustrowana układanka, która ćwiczy koncentrację, motorykę małą i doskonale wpływa na rozwój mowy. Nauka czytania staje się dla dziecka samą przyjemnością. Nie ma dnia żeby mój najmłodszy synek Staś po nią nie sięgał. Wewnątrz pudełka znajdziecie aż 60 kolorowych kafelków, z których ułożycie nazwy zwierząt. Wyrazy są 3 – i 4 – literowe. Ponadto na rewersach są pojedyncze litery, dzięki którym dziecko może uruchomić swoją kreatywność i dowolnie łączyć litery, tworząc nowe wyrazy. To jedna z ukochanych układanek mojego przedszkolaka.
2. „Na tropie angielskich słówek” 3 – 8 lat
Bardzo proste zasady gry sprawią że już małe dzieci z przyjemnością się nią zainteresują. Zadaniem jest przejście całej, cudnie zilustrowanej planszy i odpowiedzenie prawidłowo na pytania. Trzeba także wypatrywać zwierząt z kart, co jest bardzo zabawne, a przy okazji ćwiczy koncentrację oraz rywalizację. Bardzo podoba mi się to, że dzięki nagraniom profesjonalnego lektora możemy poćwiczyć poprawną wymowę angielskich słówek. Jedna rozgrywka trwa od 20 do 40 minut. Gramy najczęściej we czwórkę i jest naprawdę dużo frajdy!
3. „Gra edukacyjna Polska” 5 – 99 lat
Rewelacyjna planszówka dla całej rodziny. Ostatnio była nawet ze Stasiem u dziadków w odwiedzinach i tam również wzbudziła zachwyt. Znajdziecie tu cztery warianty rozgrywki, dzięki czemu dostosujecie grę do wieku uczestników. Mogą grać w nią starsze przedszkolaki i młodzież oraz dorośli. Tutaj liczy się znajomość polskiej historii, geografii i przyrody. Odkryjecie wiele ciekawostek odnośnie polskich miast, ich historii i zabytków. To solidna porcja wiedzy, którą przyswaja się bardzo przyjemnie. Dodatkową atrakcją jest dołączony plakat, którym możecie ozdobić pokój dziecka. To nowe wydanie bestsellerowej gry i bardzo, bardzo ją Wam polecamy. Nie nudzi się przy niej przedszkolak, ani nastolatka.
4. „Potwory głodomory. Gra na liczenie” 3 – 6 lat
Zobaczcie tylko te wesołe, kolorowe potworki! Nie sposób przejść obok nich obojętnie. To są straszne głodomory i trzeba będzie je nakarmić. Czeka także solidna lekcja matematyki, bo zadaniem najmłodszych jest również liczenie ich rąk, nóg, głów, oczu i przysmaków które mają ochotę zjeść. Mamy tu aż 3 warianty rozgrywek, więc każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Można przy niej zgłodnieć, więc i niejadki nabiorą apetytu 🙂 U nas rozgrywki działają też jak terapia śmiechem, więc tym bardziej polecamy!
5. „Gra matematyczna na dodawanie i odejmowanie” 4 – 8 lat
Gra zainteresuje te dzieci które nie lubią nudnej i żmudnej nauki liczenia – czyli moi synkowie 😉 Tutaj najmłodsi oswoją się z prostymi działaniami matematycznymi (w zakresie 1-20) i poczują się jak prawdziwi piraci. W komplecie są cztery tekturowe plansze z genialnymi ilustracjami i 96 żetonów z działaniami, wynikami i skarbami. To świetny trening liczenia w pamięci. Liczy się tu również spryt oraz spostrzegawczość. Idealna dla rodzeństwa i do szkolnej świetlicy.
Jestem pewna że wybierzecie coś z naszych propozycji! 🙂
Jeżeli jesteście z nami na Instagramie to podzielcie się swoimi ulubionymi grami od Kapitana Nauka i zamieszczajcie ich zdjęcia z hasztagiem #GRAMYzKapitanemNauką. Chętnie je zobaczę i również się zainspiruję!
