Parzyziółko – Wydawnictwo TADAM
Są książki, które warto przeczytać i takie które mieć trzeba. Jedną z prawdziwych perełek literatury, obok której żaden czytelnik nie przejdzie obojętnie jest zachwycające „Parzyziółko” autorstwa Doroty Wojciechowskiej – Danek, która ukazała się nakładem wydawnictwa Tadam. To niezwykła podróż po świecie ziół, która otworzy przed czytelnikami oczy na te wspaniałe, dobroczynne rośliny.
Profesor Parzyziółko odkrywa przed nami sekrety ziół i zawodu zielarza. Zaprasza do swojej pracowni i dzieli się informacjami, które mogą pomóc nam podczas przygotowywania mikstur czy przepisów na pyszności zawartych na kartach książki. To swego rodzaju zielnik, który przybliża nam smaki, zapachy, dawne i obecne zastosowanie roślin. Aby uławić nam zbiory profesor oznaczył każde zioło odpowiednim znaczkiem i stąd szybko dowiemy się gdzie odnaleźć dany gatunek.
Czy wiedzieliście że w średniowieczu wierzono, iż jeden listek bazylii może uchronić przed trującym spojrzeniem potwornego bazyliszka? Albo, że czosnek odstrasza wampiry i wiedźmy? Goździki żute przez Chińczyków kilka tysięcy lat temu chroniły zęby przed bólem, a dziś znajdujemy je w pysznych babcinych kompotach. Dowiecie się także o mocy imbiru, która przyda się z pewnością na długie jesiennie i zimowe wieczory oraz kto nie znosi zapachu lawendy. Również melisa odkryje swoje dobroczynne właściwości i to nie tylko uspokajające! Nas bardzo zadziwiły plantacje pieprzu czarnego i fakt, że dopiero po zbiorach zmienia on kolor na czarny oraz historia wawrzynu, czyli liścia laurowego, który zwieńczał głowy mistrzom olimpijskim. Kiedyś symbol zwycięstwa – teraz dodatek do zup.
Parzyziółko to niebywała postać. Profesor jest prawdziwym ekspertem i potrafi wspaniale przekazywać wiedzę, dlatego koniecznie się przekonajcie jak w medycynie, kosmetologii i kuchni można stosować te wartościowe dary natury. Czytelnicy i to nie tylko mali dowiedzą się jak przygotować napary, odwary i maceraty oraz pysze cynamonki (mniam, mniam!), lawendowe śnieżki do kąpieli, czy miętową lemoniadę.
Poznamy także zasady sadzenia, przesadzania i rady dotyczące prawidłowej hodowli ziół. Dla tych wytrwałych i cierpliwych ogrodników mamy nawet „instrukcję” wysiewania ziół. To z pewnością dłuższa i bardziej czasochłonna praca, ale za to fantastycznie obrazująca przemianę rośliny z nasionka w krzaczek, co z pewnością dla dzieci będzie bezcenną lekcją biologii.
Książka jest niezwykle przystępnie napisana i wiedza zamyka się w pigułce. Zainteresuje dzieci od około 6 roku życia, choć już mój pięcioletni synek Staś po jej lekturze zamarzył o własnym zielniku. Lektura zasieje w dzieciach pasję do natury i pokaże, że to co mamy w zasięgu ręki daje nam wielką moc bardzo niskim kosztem. Wystarczy wyjść na spacer do lasu, na łąkę, czy do ogrodu.
Ogromnym walorem są cudowne ilustracje Doroty Wojciechowskiej – Danek. To prawdziwe małe dzieła sztuki, do których wciąż chce się zaglądać. Klimatyczne, stonowane, głównie zielono – żółte obrazy nadają magii ziołom i przywracają mi w głowie obrazy domu mojej babci, który kipiał od ziół i zapachów. Czytając książkę czuję te zapachy, mam te wspomnienia przed oczami! Dziękuję za to autorce.
Wygodny, podręczny format, urokliwa tasiemka – zakładka i twarda oprawa sprawiają że to idealny i wartościowy pomysł na prezent dla czytelnika od lat 6 do 106. Bardzo polecamy.
Jaka piękna ta książeczka.
Cudowne ilustracje.
Rewelacja.
To prawda! Jest prawdziwą perełką 🙂