Ohyda. Mała księga obrzydliwości – Wydawnictwo BABARYBA
Może nie jest to temat najprzyjemniejszy, ale dla dzieci z pewnością niezwykle ciekawy! Kupy, gluty, wymioty, śliny i inne wydzieliny są u najmłodszych zawsze „na topie”, dlatego dziś chciałam pokazać Wam jedną z tych lektur, które w pełni wyczerpują owy temat.
„Ohyda. Mała księga obrzydliwości” duetu E. Figueras i G. Beullier z wydawnictwa Babaryba to bogato zilustrowany przewodnik, który odkryje przed Wami wiele niesamowitych i ciekawych faktów. Choć wydaje nam się że wiele zwierząt ma przedziwne zachowania, to dla nich są to zwyczajne, fizjologiczne rytuały, które pozwalają im żyć, porozumiewać się i zwyczajnie funkcjonować.
Nie ukrywam że tytuł od razu przyciągnął do lektury moje dzieci, jak magnes. Strona po stronie udowadniały jak dziwny, często wręcz ohydny dla nas ludzi jest świat zwierząt. Któż by się spodziewał że samce żyrafy piją mocz samic? Te kilka łyków od razu uświadomi zalotnika, czy dama ma ochotę na randkę, czy nic z tego. Okazuje się że w moczu może być sporo wiadomości, a przy okazji mali czytelnicy dowiedzą się że serce tych zwierząt waży 11 kilogramów. Takie drobne, przyrodnicze fakty także bardzo dobrze zapadają dzieciom w pamięć, bo od kilku dni moi chłopcy przeżywają masę tego serca i wszystkich wokół o tym informują. Jeżeli jesteśmy przy moczu to powiem że znajdziecie tu wiele znaczeń tychże wydzielin i wiele sposobów ich wydalania.
W książce znajdziecie także niezwykle bogaty świat wszy, bowiem jest ich ponad 500 gatunków! Żyją praktycznie na każdym zwierzęciu, jedynie kangury mają coś w sobie co skutecznie zniechęca do nich te paskudne, mikroskopijne owady. Dla niektórych zwierząt są one nawet przysmakiem.
Lektura bogato wypełnia temat wymiocin, bąków, beknięć, krost, śliny, czy kup. Ba! Znajdziecie tu również kupo – katalog, bowiem rodzajów i przeznaczeń kup jest od groma! Dla jednych kupa może być śniadaniem, dla innych deserem, a jeszcze inne zwierzęta budują z niej dom, wykorzystują jako kołyskę dla maluchów, a nawet okazuje się być ona lekarstwem.
Ponadto będą gluty, śmieci, ścieki, pupy, ubikacje i błoto, tak więc możecie być pewni że książka wyczerpuje temat naprawdę niezwykle różnorodnie, a do tego wiedza ta przekazana jest bardzo przystępnie, prosto i ciekawie.
Dowiecie się nawet wielu faktów z własnego życia, bowiem człowiek również jest zwierzęciem. Przykre zapachy z ust, śmierdzące stopy, zaklejone uszy, cieknący nos, głowa z łupieżem i pupa puszczająca bąki średnio 14 razy na dobę czekają na Was na kartach tej książki. Zajrzyjcie, w końcu to tylko fizjologia!
Na końcu książki znajdziecie też zabawny test do rozwiązania z przyjaciółmi lub z rodziną, dzięki któremu wiedza znacznie lepiej zapadnie w pamięć nie tylko najmłodszym. Bardzo wartościowa lektura dla całej rodziny. Polecamy!