Kłopoty gnoma kurzorobka – Wydawnictwo DZIWIMISIE
Są takie książki, które powinny znaleźć się w biblioteczce każdego dziecka. Takie, które pod pryzmatem ciekawej, wartkiej akcji poruszają bardzo ważne i potrzebne tematy. Jedną z nich jest najnowsza książka Jana Bliźniaka, zatytułowana „Kłopoty gnoma kurzorobka”.
Bardzo cenię twórczość Jana Bliźniaka i cieszę się, że została ona niedawno dostrzeżona. Pisarz ten został w tym roku Laureatem 28 Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej, im. Kornela Makuszyńskiego, której z radością patronowałam.
Jestem pewna, że jeszcze nie raz usłyszycie to nazwisko! Ja z radością będę wyczekiwała każdej kolejnej książki Jana Bliźniaka.
„Kłopoty gnoma kurzorobka” to powieść dla starszych przedszkolaków, oraz dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Jej lektura sprawi także dużo radości dorosłym, bo nie ma nic przyjemniejszego, jak czytanie książek dla dzieci, które fascynują także rodziców i dziadków! A ta fascynuje i intryguje, a czyta się ją jednym tchem. „Pochłonęłam” ją ze Stasiem w jeden wieczór, naprawdę trudno było się nam od niej oderwać.
Na 76 stronach znajdziecie 14 rozdziałów. Poznacie w nich zapracowaną mamę, Tymka, który właśnie ma wakacje i tatę, który pracował za granicą, ale właśnie wrócił do kraju, rezygnując z pracy, która nie dawała mu satysfakcji. Ot, taka zwykła rodzina, którą może macie w sąsiedztwie…
Niezwykłe jest jednak to, że w pokoju chłopca wciąż pojawiała się gruba warstwa kurzu, mimo regularnych porządków. Jednego dnia Tymek odkurzył cały pokój, a rano znów wszystko pokryte było jego grubą warstwą! Chłopiec nie mógł znaleźć rozwiązania tej zagadki, więc postanowił czuwać nocą, aby odkryć skąd pojawia się taka duża ilość kurzu… Czuwanie nie udało się Tymkowi, bo na troszkę przysnął, ale przebudził się w chwili, gdy niewielka puchata kulka trzęsła się w rogu pokoju, wytwarzając kurz. Był to gnom kurzorobek! Biedak nie miał w ogóle poczucia własnej wartości, uznawany był w swoim otoczeniu za nieudacznika… W Górnych Kurzorkach mieszka dużo bardzo dużo takich gnomów. Mają tam nawet specjalne szkoły, w których uczą sztuki kurzenia. Jedynie ten kurzorobek nie potrafi wytrząsać wymaganej normy kurzu. Mimo korepetycji u samego Burmistrza nie umiał wytrząsać więcej… Był jednak pewien ratunek dla gnoma, tylko Tymek musiałby pomóc mu go zrealizować! Otóż niedaleko mieszka kurzowa wiedźma, która słynie z wielkiej mądrości i tylko ona może pomóc kurzorobkowi.
Jak myślicie, czy Tymek pomoże w potrzebie? Pewnie, że tak! Zawsze był gotowy na pomoc! Jesteście ciekawi jak dalej potoczą się losy gnoma i całej rodziny? Myślę, że zaintrygowała Was ta historia! Koniecznie warto po nią sięgnąć, bo między wierszami znajdziecie tu bardzo solidną dawkę życiowych mądrości, przesłań i pięknych wartości.
Autor poruszył tu wiele kwestii, jak np. brak uwagi ze strony mamy, czy problemy taty który zrezygnował z pracy, co wywołało kłótnię wśród rodziców. Jednak przede wszystkim najważniejszym przesłaniem jest fakt, że nie możemy wymagać od każdego, by był taki sam jak inni! Każdy z nas ma inne możliwości, inne predyspozycje i talenty. Każdego należy na równi szanować, tolerować i wspierać takim jakim jest! Doceniajmy to co mamy i kogo wokół siebie mamy – to najcenniejsze skarby, które nadają życiu sens!
Książka wyjątkowa pod wieloma względami, dla nas stała się pretekstem do długich ważnych rozmów i przemyśleń. Koniecznie po nią sięgnijcie. Bardzo polecamy!
A jak Wam podobają się Wam gnomy, które namalowała Michasia jako tło do książki 🙂
