„Jakiego koloru są buziaki?” – Wydawnictwo TADAM
Urocza, słodka, malownicza, pełna barw i rozważań, filozoficzna i dająca wiele do myślenia – książka hiszpańskiej pisarki i ilustratorki Rocio Bonilla o zagadkowym tytule „Jakiego koloru są buziaki?” to idealna lektura dla dzieci w wieku przedszkolnym. Ukazana nakładem Wydawnictwa Tadam pozycja ma prostokątny format, grubszy, matowy papier i rozpoczyna się miejscem na wpis do kogo ów książka należy. Pod koniec zaś dziecko może zostawić po sobie ślad i uwolnić moc wyobraźni odpowiadając graficznie na pytanie: „A Ty jak myślisz?… Jakiego koloru są buziaki?” i dowolnie pokolorować całą stronę serduszek.
Autorka, będąca jednocześnie ilustratorką zabiera nas w towarzystwie małej Moniki, nazywanej Minimoni do świata dziecięcej ciekawości, wyobraźni i tej niesamowitej, jakże różniącej się od świata dorosłych kontemplacji. Kilkulatka lubi jazdę na rowerze, ciastka z kremem, bajki opowiadane przez mamę, ale najbardziej upodobała sobie malowanie. Swymi farbami tworzy przeróżne dzieła, od biedronek przez banany, po pingwiny czy rakiety ale nigdy nie namalowała BUZIAKA! Zastanawia się zatem jakiej barwy użyć aby najlepiej przedstawić swój obrazek.
W tym momencie Monika uruchamia wyobraźnię i krok po kroku eliminuje z głowy wszystkie przychodzące do jej myśli barwy. Nie może być to czerwień gdyż ona oznacza gniew, zieleń? – nieeee, bo to przecież barwa warzyw, za którymi Minimoni nie przepada… Pozostaje jeszcze żółty, brązowy, biały, różowy, niebieski, czarny, szary i tu pomysły dziewczynki się kończą, ale ku jej radości do akcji wkracza mama i odpowiedź pojawia się w mig.
Niewiele potrzeba słów aby zachęcić do lektury tej opowieści. Myślę że sam rzut okiem na ilustracje Rocio Bonilla mówi sam za siebie. Nie sposób oderwać oczu od tej historii i nawet gdyby nie zawierała ona tekstu to jej treść można odczytać z niezwykle wymownych grafik. Książka skierowana jest do dzieci od 3 roku życia i sprawdzi się idealnie przez cały okres przedszkolny. Później może być pomocna przy stawianiu pierwszych, samodzielnych czytelniczych kroków dla dzieci starszych. Lektura może skłaniać także do wielu zabaw, gdyż przeglądając karta po karcie rozkładówki w różnych barwach dzieci mogą podawać swoje własne typy na przedmioty w danym kolorze. My w taki sposób bawimy się z synkiem i gdy zmieniamy stronę to wołamy rzecz w danym kolorze jaka nam przyjdzie do głowy – kto pierwszy ten dostaje punkt i wspólnie zliczamy je pod koniec. Stąd też oprócz słodkiej, uroczej lektury którą koniecznie warto mieć w swojej biblioteczce dajecie także upust dziecięcej wyobraźni i zapewniacie maluchowi mądrze spędzony czas. Polecamy!