GRA „Pino Postino. Szalony wyścig przez knieje!” – Wydawnictwo EGMONT
Bywa, że niezapomniane przygody zaczynają się od niepozornej katastrofy – a taką właśnie katastrofą okazuje się kontuzja królewskiego listonosza, sokoła Pino Postino, który pewnego dnia łamie skrzydło i nie może dłużej pełnić swojej zaszczytnej funkcji. W królestwie wybucha poruszenie: kto teraz będzie dostarczał najpilniejsze wiadomości królowi i królowej? Na szczęście w lesie nie brakuje zwierząt gotowych podjąć wyzwanie i tymczasowo zastąpić sokoła. Jeleń, lis, dzik, królik i niedźwiedź gromadzą się w jednym miejscu, by stanąć do nietypowego wyścigu, który pozwoli wyłonić najlepszego kandydata – takiego, który wykaże się nie tylko szybkością, ale również sprytem i dyskrecją. Tak właśnie rozpoczyna się „Pino Postino” – lekka, dynamiczna gra towarzyska dla 2 do 4 graczy, przygotowana przez wydawnictwo Egmont z myślą o uczestnikach od 7 do nawet 107 lat (drodzy dorośli, wymówki wiekowej nie ma!).


Już na pierwszy rzut oka gra zachwyca wykonaniem – twarde, barwnie ilustrowane kafelki terenu tworzą planszę, którą można za każdym razem ułożyć nieco inaczej. Do dyspozycji graczy oddano zestaw solidnych, drewnianych pionków przedstawiających pięć konkurujących zwierząt (moje serce skradł lisek), a całość uzupełnia pełen pakiet kart – od tych wskazujących, w którego zwierzaka wcielamy się w danej partii, po karty umożliwiające poruszanie się po różnych typach terenu. Wszystko mieści się w kompaktowym pudełku, które bez problemu zmieści się w plecaku – idealnie na wyjazd za miasto czy planszówkowe spotkanie ze znajomymi.
Przejdźmy jednak do najważniejszego – czyli do samej rozgrywki! Autor gry, Florian Racky, stanął na wysokości zadania i zadbał o to, by wycisnąć z niej jak najwięcej wrażeń. Grę rozpoczyna ten, kto biega najszybciej (miła odmiana od klasycznego „zaczyna najmłodszy”. No chyba, że to właśnie on śmiga najszybciej). Każdy z graczy losuje w tajemnicy jedno zwierzę, które reprezentuje – i przez całą rozgrywkę stara się doprowadzić je do zwycięstwa w taki sposób, by nie zdradzić swojej tożsamości. Co ciekawe, gracze nie kontrolują wyłącznie własnego pionka – mogą przesuwać maksymalnie trzy postaci na planszy, wykorzystując dostępne karty Terytorium. Ruchy należy planować z głową: zbyt częste przesuwanie swojego zwierzaka może wzbudzić podejrzenia, a zbyt równe traktowanie wszystkich – opóźnić osiągnięcie celu. Gra wymaga zatem nie tylko logicznego myślenia, ale i odrobiny aktorskiej zręczności. Dodatkowym atutem rozgrywki jest możliwość zdobywania punktów nie tylko za dotarcie do mety, ale też za trafne odgadywanie tożsamości innych graczy. Gwarantuję Wam, że będzie to najbardziej emocjonujący element całej rozgrywki!
Twórcy gry przygotowali również wariant uproszczony – idealny dla młodszych dzieci lub mniej doświadczonych graczy. W tej wersji nie ma ukrytych tożsamości, a cała rozgrywka koncentruje się wyłącznie na czystym wyścigu: kto pierwszy dotrze swoim jawnym zwierzęciem do mety, ten wygrywa! Dla bardziej zaprawionych w boju przewidziano natomiast tryb strategiczny, w którym do talii wprowadza się dodatkowe, specjalne karty Drogowskazów.













Grę zdecydowanie polecamy! Jestem pewna, że „Pino Postino” podbije Wasze serca – tak, jak podbił nasze. To tytuł, który oferuje szybkie (około piętnastominutowe), a zarazem naprawdę angażujące, pełne emocji i śmiechu rozgrywki – które, jak wspominałam wyżej, można z łatwością dostosować do wieku i doświadczenia uczestników. To idealny wybór dla tych, którzy cenią sobie gry oparte na dedukcji, blefie, skrytości i odrobince wyścigowej adrenaliny. Rozwija zmysł obserwacji, logiczne i strategiczne myślenie, a przy tym nie wymaga mozolnego tłumaczenia zasad ani długiego przygotowania – to tytuł, do którego można zasiąść właściwie od razu. Doskonale sprawdzi się jako lekka, ale bardzo dynamiczna propozycja na rodzinne lub przyjacielskie popołudnie, albo jako przerywnik między większymi planszówkami. Nam najwięcej frajdy zdecydowanie dawało obserwowanie innych graczy, próby rozszyfrowania ich intencji i – rzecz jasna – umiejętne ukrywanie własnej tożsamości!
Jeszcze raz – szczerze i z całego serca polecamy! Zwłaszcza na trwający aktualnie okres wakacyjny – „Pino Postino” bowiem to wręcz idealny towarzysz podróży.

Gra „Pino Postino. Szalony wyścig przez knieje!”
Autor: Florian Raky
Ilustrator: Marek Bláha
Dla dzieci: 7+
Ilość graczy: 2 – 4
Czas rozgrywki: 15 minut
ISBN: 5903707560790
Wydawnictwo EGMONT
