Brat ze słoika – Wydawnictwo KINDERKULKA
Jaka to jest świetna książka, mamo! Przeczytajmy jeszcze raz – to słowa moich dzieci kiedy po raz pierwszy sięgnęliśmy po książkę „Brat ze słoika”. Przeczytaliśmy po raz kolejny i kolejny i nie mogę się nadziwić że można w tak inny, ciekawy, zabawny, a jednocześnie wartościowy sposób przygotować książkę o rodzeństwie. To zupełnie coś innego niż dotąd czytaliśmy!
Autorką książki jest Emilie Chazerand, a ilustracje przygotowała Aurélie Guillerey. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Kinderkulka. Opowieść wydana została w twardej oprawie, w wygodnym kwadratowym formacie, na grubszym, matowym papierze. To aż 44 strony prawdziwej uczty dla ducha i oczu. Spójrzcie tylko na ilustracje!
Hipolit jest jedynakiem, a jego najlepszy kolega ma aż 6 sióstr. Chłopiec opowiada nam o zaletach i wadach nieposiadania rodzeństwa. Cała uwaga mamy i jej czułość należy do niego, wyścigi z tatą zawsze wygrywają ex aequo, a gdyby było w domu kolejne dziecko, to ktoś musiałby przegrać. Minusem są obowiązki domowe, którymi Hipolit nie może się z nikim dzielić. Wynoszenie śmieci, nakrywanie do stołu, czy drobne zakupy musi wykonywać sam.
Pewnego dnia chłopiec zapytał zaprzyjaźnionego sprzedawcę czy ma rodzeństwo, czy jest jedynakiem? Ten podał Hipolitowi z półki słoik i w ten sposób chłopiec otrzymał… brata! Tak – prawdziwego, najprawdziwszego brata! Starszego, zdolnego, lubianego przez innych, który przejął nawet wszystkie domowe obowiązki. Niestety zajął także kawałek serce mamy i uwagę kolegów. Znowu były minusy i plusy posiadania rodzeństwa.
Najlepsze jednak czeka Was później! Chłopcy postanowili sprawić mamie prezent z okazji Dnia Matki. Będzie nim pudełeczko z … siostrzyczką, a może nawet z siostrami? Przekonajcie się sami!
Cudowna, pełna prawdziwych spojrzeń na relacje między rodzeństwem opowieść spodoba się dzieciom w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Znajdziemy tu życie bez lukru, uzupełnione o wątek fantastyki, dzięki czemu historia nie jest banalna, nudna, przewidywalna. Książka wciąga od pierwszej po ostatnią stronę, bo lekka treść, odrobina fantazji i niebanalne ilustracje dają razem genialną lekturę dla całej rodziny! Czytamy ją każdego dnia i wciąż będziemy czytać. To jedna z tych książek które trzeba mieć w swojej biblioteczce.
Dzięki niej możemy porozmawiać z dzieckiem o jego obawach i troskach, które mogą kotłować się w głowie na myśl o nowym członku rodziny. Każdy maluch może reagować na rodzeństwo inaczej i ma prawo do tych reakcji. Hipolit jest takim zwykłym, prawdziwym chłopcem, z którym dziecko może się utożsamiać, więc łatwiej będzie mu opowiadać o swoich uczuciach względem brata czy siostry. Życie nie jest kolorowe, ale zawsze jest w nim miejsce na słońce. W tej powieści znajdziecie cienie i blaski i dowiecie się przede wszystkim w jaki sposób ten brat wyszedł ze słoika 😉 A z pewnością to Was bardzo intryguje! Sięgnijcie po książkę, nie zawiedziecie się. Jest wspaniała.
Polecamy całą, zaczytaną rodziną.