GRA „Ustaw ziomka” – Wydawnictwo EGMONT

Dziś mamy dla Was prawdziwy hit tego lata!


„Ustaw Ziomka” to najnowsza gra zręcznościowo-logiczna od wydawnictwa Egmont. Jej autorem jest Grzegorz Rejchtman – twórca kultowego „Ubongo” – i już od pierwszych minut widać jego charakterystyczne podejście do tworzenia gier: minimum zasad, maksimum emocji. Tym razem jednak nie układamy wzorów z kafelków, lecz budujemy… wieżę z Ziomków. A konkretnie – z długich, prostokątnych klocków.

koszyk

Zasady gry są proste i łatwe do opanowania, a ich wytłumaczenie zajmuje dosłownie chwilę! Na początku każdy z graczy otrzymuje zestaw ośmiu długich klocków oraz cztery figurki w różnych kolorach – tytułowych Ziomków. Najstarszy z uczestników przejmuje rolę prowadzącego, odpowiadając za bloczek punktacji i przyznając punkty po zakończeniu każdej rundy.

Rozgrywka składa się z siedmiu rund, z których każda to osobny wyścig o jak najszybsze zbudowanie poprawnej wieży. Na początku rundy gracze sprawdzają, z ilu poziomów ma składać się ich konstrukcja – zaczynamy od sześciu, a z każdą kolejną rundą liczba ta rośnie, aż do finałowych dwunastu. Każdy poziom wieży to jeden klocek ułożony poziomo. Można go dowolnie obracać, pod warunkiem zachowania jednej kluczowej zasady: przez front wieży – czyli jej część skierowaną w stronę gracza – musi przebiegać gładka, jednolita linia. Żaden klocek nie może być ułożony krzywo – przez całą wysokość stosu ma ciągnąć się uporządkowany es-flores. Dodatkowo, nim gracze przystąpią do budowania, rzucają kostką. Wylosowana liczba wskazuje poziom, na którym należy umieścić klocek z twarzą Ziomka.

Brzmi prosto? Poczekaj, aż przyjdzie Ci budować dziesięciopoziomową wieżę w nerwach, kątem oka widząc, że Twoi przeciwnicy już kończą. Bo w tej grze liczy się nie tylko precyzja – liczy się również szybkość. Gracz, który jako pierwszy ukończy swoją konstrukcję, głośno woła: „ZIOMEK!”. W tym momencie wszyscy pozostali muszą natychmiast przerwać budowę – bez względu na to, na jakim etapie się znajdują. Co ważne, za pierwsze miejsce przyznawane są dodatkowe punkty. Pośpiech może dać przewagę, ale równie dobrze – sporo kosztować. Jeśli wieża okaże się niepoprawnie zbudowana – z powodu braku równowagi stosu, przerwanej linii lub źle ustawionego Ziomka – gracz nie tylko nie otrzyma punktów, ale może też zostać wykluczony z kolejnej rundy. Wystarczy jeden nierozważny ruch, by zamiast dumnej konstrukcji został tylko stos klocków… i zawiedziony Ziomek spoglądający na Ciebie spod stołu.

To, co w „Ustaw Ziomka” urzeka od razu, to piękne i solidne wydanie. Ciężkie, solidne klocki dają przyjemną satysfakcję z każdej próby ustawienia – czuć je w dłoniach, słychać przy każdym stuknięciu. Wszystko – od opakowania, przez kostki, aż po karty – wykonano z dbałością o najmniejsze detale. Trudno się dziwić – jak zawsze, Egmont prezentuje tytuł najwyższej jakości.

Nie dajcie się jednak zwieść kolorowej oprawie. „Ustaw Ziomka” potrafi być zaskakująco wymagająca – zwłaszcza w późniejszych rundach. Jak rozłożyć ciężar? Jak ustawić klocki, by es-flores pozostał idealnie równy? Czy konstrukcja na pewno utrzyma równowagę? Warto pędzić na złamanie karku, czy może lepiej zwolnić i zadbać o precyzyjne ułożenie kilku poziomów?

„Ustaw Ziomka” to gra, która łączy w sobie wszystko, co najlepsze w grach rodzinnych: proste zasady, wspomnianą wysoką jakość wykonania i ogromną frajdę z rozgrywki. Wciąga od pierwszej partii, wywołuje emocje i przywołuje pełną humoru atmosferę (bo trudno nie wybuchnąć śmiechem, gdy komuś wypadnie Ziom z rąk tuż przed końcem).

Ale to nie tylko gra rodzinna – sprawdzi się również doskonale podczas spotkań z przyjaciółmi. Choć oficjalnie rekomendowana od 8. roku życia, myślę, że i młodsi gracze sobie poradzą, jeśli tylko opanują podstawowe zasady. A jeśli chodzi o górną granicę wieku – tu ograniczeń nie ma. Dorośli bawią się tu równie dobrze, co dzieci… a często nawet lepiej.

Zdecydowanie polecamy wszystkim, którzy lubią gry zręcznościowe – zwłaszcza fanom kultowej Jengi. To idealna propozycja na lato! Nieważne, czy gracie przy stole w salonie, na kocu w ogrodzie czy podczas pikniku – jedno jest pewne: Ziomki będą stały. Albo… przewracały się z hukiem i salwami śmiechu.