Pięć pięknie ilustrowanych książek dla przedszkolaków – Wydawnictwo TAKO

Niedawno swoją premierę w Polsce miała piąta książka Marty Altés i pomyślałam, że to doskonała okazja, aby przybliżyć Wam twórczość tej ciekawej postaci. Zebrałam dziś dla Was pięć bajecznie kolorowych książek tej często nagradzanej i docenianej autorki i ilustratorki.

Marta Altés pochodzi z Barcelony, natomiast ilustrację studiowała w Wielkiej Brytanii. Do tej pory napisała i zilustrowała kilkanaście książek dla dzieci, które otrzymały nagrody, wyróżnienia i nominacje w prestiżowych konkursach. Nakładem wydawnictwa TAKO ukazało się w Polsce dotąd pięć pozycji Marty Altés i każda jest wyjątkowa! To oszczędne w słowach, pełne humoru, ale i ważnego przekazu opowieści skierowane do najmłodszych dzieci. Książki są bardzo starannie wydane, w dużych formatach i twardych oprawach, a do tego tryskają urokliwymi, barwnymi ilustracjami, w które można wpatrywać się godzinami. Bardzo je ze Stasiem polubiliśmy i często do nich wracamy, ponieważ niosą ważny, pozytywny przekaz i są zabawne.

„Nowy w mieście”

Wielki, biały kudłaty pies dotarł do gwarnego miasta. Zwierzak miał przeczucie, że znajdzie w nim swój dom. Zaglądał wszędzie i bardzo aktywnie poznawał okolicę, wszystko go zachwycało, choć ludzie wydawali mu się dziwni. Marzenie o własnym domu nie było łatwym do spełnienia, bo zabiegani mieszkańcy nie zwracali uwagi na psa. Zwierzak czuł się bardzo samotny, niewidzialny, a wtedy na jego drodze stanęła mała dziewczynka, która zgubiła się na tłocznej, miejskiej ulicy. Wówczas narodziła się prawdziwa, szczera przyjaźń, która dała psu dom i bliskość, ale o tej przygodzie przeczytajcie sami!

Urokliwa, pełna ciepła i mądrości historia o życzliwości, empatii, tolerancji i potrzebie bliskości. To również opowieść o bezpieczeństwie, akceptacji i o tym, że czasem trzeba zwolnić i rozejrzeć się wokół siebie, bo być może jest ktoś kto potrzebuje wsparcia i naszej uwagi.

koszyk

„Król kot”

Tę książkę powinien przeczytać każdy miłośników czworonogów! Bohaterem jest rudy kot, król domu, żyjący beztrosko i spokojnie, do czasu, aż „jego poddani” wzięli pod swój dach… psa! Nikt nie spytał kota o zdanie, a do tego nowy lokator skradł serca domowników. Przyjaźń tych dwojga nie należała do łatwych i kot pragnął pozbyć się „rywala”, jednak gdy ten zniknął kot szybko zatęsknił.

Zabawna, pełna uroczych ilustracji książka o tym, jak wygląda życie naszych domowych zwierzaków. To także historia mówiąca, że nawet wśród zwierząt ważna jest przyjaźń. Jeśli macie w domu kota, czy psa lub planujecie powiększyć rodzinę o takiego przyjaciela to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. To nasza ulubiona z tej serii.

koszyk

„Jeszcze pięć minut”

Czas! Jakże różnie możemy go postrzegać. Czasami wlecze się jak żółw, a czasami płynie nieubłaganie. Dzieci także interpretują go w różny sposób i to często zupełnie inny niż my, dorośli. Ta opowieść pokaże Wam, jak wiele można zrobić w pięć minut. Jest to bardzo życiowa historia, w której obserwujemy zabieganego tatę lisa i jego dzieci.

Według dzieci piąta rano to idealna pora na pobudkę. Tata jest jednak innego zdania i prosi maluchy o jeszcze pięć minut… Według niego to tak niewiele, ale dzieci w tym czasie potrafią zdziałać wiele, np. zrobić bałagan. Na hasło „nie mamy czasu” najmłodsi także reagują odmiennym zdaniem, bo przecież w drodze do przedszkola jest czas na tak wiele aktywności. Można skakać po kałużach, obserwować ptaki, czy zawiązywać nowe znajomości. Najgorzej jest, gdy trwa najlepsza zabawa, np. na urodzinowym przyjęciu. Tata zawsze mówi że „już czas wracać”, ale to przecież nieprawda. A najbardziej tata myli się uważając że czas dla niego oznacza ciszę i spokój… Przecież to pomyłka! Dzieci uważają że najlepsza jest wówczas frajda i troszkę hałasu. No i jeszcze czas płynie zdecydowanie za wolno gdy jest się głodnym lub gdy czeka się na upragnioną roślinkę posadzoną samodzielnie z malutkiego nasionka. Bohaterowie dzielą się swoimi spostrzeżeniami, różnicami w postrzeganiu czasu i choć uważają że znają się nie nim lepiej niż tata, to on wie najlepiej gdy jest czas na wspólną, wieczorną lekturę. A każde wyproszone przez dzieci pięć minut więcej, to pięć minut dłużej z ukochanym tatą.

Urocza, ciepła historia, która udowadnia jak ważny jest wspólnie spędzony czas. Mimo codziennego pędu, mimo nawału obowiązków czas z dzieckiem jest bezcenny. Warto znaleźć go każdego dnia i celebrować wspólne chwile, najlepiej z wartościową literaturą. Koniecznie sięgnijcie po tę książkę i zobaczcie co oznacza pięć minut.

koszyk

„Dzielna małpka”

Małpka kocha swoją dżunglę, bo wiele można w niej robić, ale czasami owa małpka ma problem, bo jest zbyt mała i nie radzi sobie z wieloma rzeczami. Czasem nie sięgnie tam gdzie trzeba, czasem nie dojrzy tego, czego by chciała, a czasem nie wdrapie się wysoko… Wciąż coś ją omijało, ale pewnego dnia podjęła wielką decyzję o tym, że będzie odważna! Najwyższe drzewo, głęboka rzeka, trudna do przejścia ścieżka – to wszystko było możliwe do osiągnięcia, wymagało jedynie cierpliwości, wytrwałości i opracowania własnych rozwiązań. Małpka szybko przekonała się, że może osiągać to, o czym marzy, wystarczy w siebie uwierzyć.

Piękna i wartościowa historia, o wielkiej mocy! Pokrzepi dzieci, którym brak wiary w siebie, udowodni, że zawsze warto próbować i wzmocni poczucie wartości. A te ilustracje – coś wspaniałego!

koszyk

„Jestem artystą”

Mały chłopiec kocha sztukę. Uwielbiać tworzyć, a inspiracje widzi wszędzie. Lustro, obraz, kot, marchewka na talerzu, czy zwykłe krzesło są dla niego pomysłami na tworzenie własnych dzieł sztuki. Uważa, że ma wielki talent, choć mama ma inne zdanie i w ogóle nie docenia tego, co tworzy jej syn. By zachwycić mamę chłopiec postanawia „ozdobić” cały dom i nadać swemu dziełu tytuł „Oda do mojej Mamy”, tylko sami się przekonajcie czy to aby na pewno będzie sztuka?

Najzabawniejsza książka Marty Altés. Każda strona kipi od humoru i komicznych ilustracji. Ta historia udowadnia, że sztuka jest wszędzie, a wyobraźnia dziecka nie ma granic.

koszyk

Mam nadzieję, że spodobał się Wam przegląd książek katalońskiej artystki Marty Altés i że sięgniecie po te tytuły. Każdy jest inny, ważny, mądry i wspaniale zilustrowany. Mam wrażenie, że najmłodszym dzieciom w ogóle nie potrzeba słów, bowiem mogą je czytać obrazami. Ilustracje są wymowne i bije z nich wiele emocji. Warto sięgać po tak wartościowe pozycje i otaczać dzieci piękną literaturą. Książki Marty Altés takie właśnie są.